Od Puszczyka do Solo czyli kariera lekkiego śmigłowca

Podniesiony w powietrze dwie dekady temu lekki śmigłowiec wielozadaniowy SW-4 z PZL Świdnik pokazuje się światu w kolejnych wcieleniach. To dowód wielkiego potencjału małego helikoptera rodzimej konstrukcji.

Publikacja: 14.03.2017 12:05

SW-4 Solo

SW-4 Solo

Foto: materiały prasowe

Już od prawie dekady 24 „Puszczyki" służą do podstawowego i zaawansowanego szkolenia wojskowych pilotów. W dęblińskiej Szkole Orląt instruktorzy i słuchacze doceniają imponujący zasięg, łatwość w pilotażu maszyn, przestronną kabinę i doskonałą z niej widoczność. Wygoda podróżowania, spory udźwig i uniwersalność zastosowań to atut w ocenie cywilnych użytkowników, nie tylko krajowych czy włoskich ale też biznesowych właścicieli z Brazylii, Korei Płd., Ukrainy czy Chin. Tam SW- 4 – wyróżniony w kraju promującym eksport godłem „Teraz Polska", występuje w roli dyspozycyjnej, korporacyjnej limuzyny, a także transportowca do specjalnych zadań obserwacyjnych, przeciwpożarowych a nawet agrotechnicznych i sanitarnych.

Z Louisville na podbój świata

Podczas zeszłorocznych śmigłowcowych targów Heli-Expo w Louisville w stanie Kentucky (USA) spore zainteresowanie wzbudził debiutujący, odnowiony SW- 4, oferujący jeszcze większy komfort podróżowania i lepszą nawigację. Na amerykańskiej wystawie, potencjalni klienci mieli okazję ocenić możliwości unowocześnianej maszyny rekomendowanej jako lekki helikopter szkoleniowy dla służb ochrony porządku publicznego, ratownictwa medycznego oraz transportu pasażerskiego.

Lekki (1,8 t), jednosilnikowy śmigłowiec, przeznaczony do celów cywilnych, nosi oznaczenie AW009. W tej odmianie maszyna zapewnia wyższe bezpieczeństwo lotu, jest tańsza w eksploatacji, przede wszystkim zaś została wyposażona w całkiem nowy, zintegrowany system awioniczny. W przyszłości producent będzie oferował AW009 także w wersji z wydajniejszym silnikiem co zapewni większą moc dla najbardziej wymagających misji.

Droga na rynek

Helikopter SW 4 to całkowicie polski projekt – ostatnia, rodzima konstrukcja PZL Świdnik, przed przejęciem firmy przez włosko brytyjski koncern AgustaWestland (obecnie Leonardo) w 2010 r.

Koncepcja nowocześniejszej, bardziej ekonomicznej maszyny od masowo produkowanych ówcześnie w Świdniku na rosyjskiej licencji, śmigłowców Mi-2, powstawała w latach 80. XX wieku. Rozwój maszyny łączony z nazwiskiem konstruktora Krzysztofa Bzówki przechodził różne koleje, w zależności od meandrów procesu finansowania projektu. Gotowy, oblatany rok wcześniej śmigłowiec zadebiutował w 1997 r. na targach lotniczych Le Bourget w Paryżu.

Według pierwotnych planów, świdnicki lekki wiropłat miał trafić przede wszystkim do armii. Nie tylko jako maszyna szkolna do podstawowego treningu pilotów ale też śmigłowiec łącznikowy i obserwacyjno - rozpoznawczy a nawet powietrzna platforma uzbrojona w broń przeciwpancerną. Te pomysły na militaryzację jednak zarzucono.

Uzbrojony dron z Lubelszczyzny

Na rzeczywisty powrót do zadań specjalnych dla świdnickiego, lekkiego śmigłowca, przyszedł czas dopiero teraz, wraz z rozwojem bezzałogowej wersji SW-4. Wirnikowy dron Solo ma możliwość wykonywania zarówno operacji autonomicznych, jak i wykonywania lotów załogowych, co daje maszynie maksymalną elastyczność operacyjną.

Śmigłowiec SW-4 w bezzałogowej wersji RUAS może być zatem wykorzystywany do realizacji różnorodnych zadań, w tym najtrudniejszych, niebezpiecznych misji obserwacyjnych, rozpoznawczych oraz transportu ważnych ładunków w warunkach bezpośredniego zagrożenia. Obsługiwany przez pilota może przewozić dowódców, patrolować istotne obszary w ramach nadzoru i działań interwencyjnych. To dlatego przewidziano możliwość zainstalowania na pokładzie maszyny szerokiej gamy wyposażenia misyjnego, w tym systemów  poszukiwawczych i komunikacyjno- wywiadowczych.

Solo czyli ostra walka bezzałogowców

Zamiana nawet dobrze sprawdzonej, helikopterowej platformy na maszynę bezzałogową (BSL) to skomplikowane przedsięwzięcie.

- Jeśli wiropłat o kilkusetkilogramowym udźwigu, ma wykonywać autonomiczne misje i w przyszłości przenosić precyzyjne uzbrojenie to przed międzynarodowym zespołem programistów i techników nie lada wyzwanie – potwierdza Bartosz Głowacki, ekspert „Skrzydlatej Polski" i pisma Raport WTO.

Głowacki nie ma wątpliwości, bezpilotowa maszyna SW-4 RUAS/OPH to obecnie jeden z najambitniejszych programów w dziedzinie śmigłowcowych BSL w Europie. Swoje zaawansowane, transportowe konstrukcje -  takie jak K-max - nad pustkowiami Afganistanu testowali już Amerykanie. Bezzałogowe loty na południu Francji wykonuje też niewielki helikopter w wersji BSL czyli zdalnie kierowany EC 145 Airbus Helicopters. Sukces SW-4 Solo oznaczałby, że lubelski producent gra już w pierwszej lidze wirnikowych bezpilotowców nie tylko na kontynencie.

 

 AW009 – rozwojowa wersja cywilnego SW–4

 

Bezzałogowy śmigłowiec SW-4 Solo

 

Tekst i filmy powstały we współpracy z partnerem serwisu PZL-Świdnik: Rzecz o polskich śmigłowcach.

 

Już od prawie dekady 24 „Puszczyki" służą do podstawowego i zaawansowanego szkolenia wojskowych pilotów. W dęblińskiej Szkole Orląt instruktorzy i słuchacze doceniają imponujący zasięg, łatwość w pilotażu maszyn, przestronną kabinę i doskonałą z niej widoczność. Wygoda podróżowania, spory udźwig i uniwersalność zastosowań to atut w ocenie cywilnych użytkowników, nie tylko krajowych czy włoskich ale też biznesowych właścicieli z Brazylii, Korei Płd., Ukrainy czy Chin. Tam SW- 4 – wyróżniony w kraju promującym eksport godłem „Teraz Polska", występuje w roli dyspozycyjnej, korporacyjnej limuzyny, a także transportowca do specjalnych zadań obserwacyjnych, przeciwpożarowych a nawet agrotechnicznych i sanitarnych.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły