Austria nie zamierza jednak brać pod uwagę nowej umowy z konsorcjum Airbusa, BAE Systems i Leonardo przed wypłaceniem przez niego kompensaty za straty.
Kunasek ze skrajnie prawicowej Partii Wolności przedstawił nową komisję, która oceni opcje dla austriackiego systemu obrony przestrzeni powietrznej. Komisja uwzględni ustalenia grupy zadaniowej powołanej przez jego socjaldemokratycznego poprzednika, Hansa Petera Doskozila, ale nowy minister nie czuje się związany jego decyzją o wypowiedzeniu programu Eurofightera. - Dziś są dostępne nowe informacje, wymagające ponownej oceny - stwierdził na konferencji prasowej w Wiedniu.
Resort obrony podał, że konsorcjum zaoferowało unowocześnienie obecnych myśliwców i renegocjacje kosztów operacyjnych po zakończeniu prac grupy zadaniowej. Resort otrzymał nowe cenniki samolotów ze Szwecji i z USA, które również weźmie pod uwagę.
Wolfgang Peschorn, kierujący kancelarią prawną doradzającą rządowi zapytany o możliwość nowej umowy z Eurofighterem odpowiedział, że nie będzie nowego zamówienia przed wypłatą kompensaty.
Minister Doskozil zapoczątkował rok temu bezprecedensową batalię prawna z Airbusem i z konsorcjum zarzucając im oszustwo i złośliwe wprowadzenie w błąd przy zamówieniu w 2003 r. myśliwców Eurofightera za 2 mld dolarów. W Wiedniu rozpoczęto śledztwo wobec konsorcjum i osób, w tym prezesa Airbusa, Toma Endersa na podstawie zarzutów resortu obrony. Podejrzewani zaprzeczali, ale Airbus zgodził się kilka dni temu zapłacić w Niemczech 99 mln dolarów za odstąpienie od śledztwa o korupcji w Austrii.