Ustawa o IPN: prokuratorzy nie rwą się do wszczynania śledztw

W ciągu pół roku wpłynęło ok. 80 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa przeciwko narodowi polskiemu. Wkrótce pozostanie jedynie droga cywilna.

Publikacja: 04.07.2018 18:41

Ustawa o IPN: prokuratorzy nie rwą się do wszczynania śledztw

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

17 lipca wejdzie w życie nowelizacja ustawy o IPN. Tego dnia znikną też przepisy, które przewidują karę więzienia za obrazę narodu i państwa polskiego. W ciągu pół roku z art. 55a skorzystano niewiele ponad 80 razy. Tyle zawiadomień wpłynęło do Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. IPN liczy się z tym, że kolejne mogą dotrzeć pocztą z prokuratur lub jednostek policji. Z komisji są one przekazywane dalej, do oddziałów. Tam konkretni prokuratorzy decydują o dalszych losach spraw. Jak dotąd w żadnej nie podjęli śledztwa, a po dziesięciu zawiadomieniach odmówili jego wszczęcia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że raczej nic się nie zmieni.

Pisaliśmy o tym: Ustawa o IPN rozmowa video: „Wpłynęły już 44 doniesienia. Na celowniku m.in. BBC"

Przepis, który nie działa

Prokuratorzy tłumaczą, że nie dopatrzono się możliwości zastosowania art. 55a ustawy o IPN.

Czytaj także: Nowelizacja ustawy o IPN: na kimś chyba czapka gore

– Muszą być spełnione dwa warunki. Po pierwsze, obraźliwe twierdzenie musi być przypisywane wbrew faktom. Po drugie, przypis musi dotyczyć narodu polskiego jako całości – zauważają.

– Wśród zawiadomień załatwionych odmową jedno dotyczy wypowiedzi przewodniczącego Partii Przyszłości, deputowanego do Knesetu, o istnieniu „polskich obozów zagłady". Śledczy nie podjęli tej sprawy, ponieważ wypowiedź padła kilka dni przed wejściem w życie ustawy o IPN – dowiedziała się „Rz" w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich.

Większość zawiadomień pochodzi od osób fizycznych i nosi cechy samooskarżeń. Przykłady? „Mordu w Jedwabnem, Radziłowie, Wąsoszu i innych miejscowościach województwa podlaskiego dokonali Polacy" lub „Oświadczam, że Polacy w czasie okupacji mordowali Żydów". Zawiadomienia są podpisane przez składających.

Zawiadomienia dotyczą także publikacji odnoszących się np. do kolaboracji z okupantem niemieckim funkcjonariuszy granatowej policji czy pomawiających żołnierzy podziemia niepodległościowego o zabójstwa osób narodowości żydowskiej. Kilkanaście dotyczy sformułowań o udziale obywateli polskich w zbrodniach popełnionych przez funkcjonariuszy niemieckich na osobach narodowości żydowskiej w okupowanej Polsce.

Ze zmiany przepisów cieszą się prawnicy. Lech Obara, radca prawny i prezes Stowarzyszenia Patria Nostra, mówi wprost:

– Jako cywiliści uważamy, że droga karna niekoniecznie jest najlepsza w takich sprawach. Stowarzyszenie, którego jestem prezesem, stawia na drogę cywilną.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że śledztw nie ma, a jeśli się pojawią, to pojedyncze i do umorzenia, bo ustawa została zamrożona, a prokuratorzy nie stosują się do jej zapisów.

Po problemie

Nowelizacja ustawy o IPN weszła w życie 1 marca 2018 r. Wywołała krytykę m.in. Izraela. Prezydent Andrzej Duda, podpisując ustawę 6 lutego, zdecydował, że skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego w celu zbadania jej zgodności z ustawą zasadniczą. Wyrok jeszcze nie zapadł. Nowelizacja wprowadziła do ustawy o IPN art. 55a, który stanowi, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez Trzecią Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Zgodnie z przepisami, jeśli sprawca będzie działał nieumyślnie, ma podlegać karze grzywny lub ograniczeniu wolności. Przestępstwem nie jest popełnienie czynów „w ramach działalności artystycznej lub naukowej".

Nowela czeka na publikację, zniknie z niej art. 55a

Już bez więzienia

1. Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez Trzecią Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie określone w art. 6 uchylonej Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego załączonej do Porozumienia międzynarodowego w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, podpisanego w Londynie dnia 8 sierpnia 1945 r., lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości.

2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności.

3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w ust. 1 i 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej.

17 lipca wejdzie w życie nowelizacja ustawy o IPN. Tego dnia znikną też przepisy, które przewidują karę więzienia za obrazę narodu i państwa polskiego. W ciągu pół roku z art. 55a skorzystano niewiele ponad 80 razy. Tyle zawiadomień wpłynęło do Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. IPN liczy się z tym, że kolejne mogą dotrzeć pocztą z prokuratur lub jednostek policji. Z komisji są one przekazywane dalej, do oddziałów. Tam konkretni prokuratorzy decydują o dalszych losach spraw. Jak dotąd w żadnej nie podjęli śledztwa, a po dziesięciu zawiadomieniach odmówili jego wszczęcia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że raczej nic się nie zmieni.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona