RPO chce zmienić początek biegu okresu warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary

Bieg okresu warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary powinien biec od daty wydania orzeczenia przez sąd I instancji, a nie - jak dotychczas - od daty jego uprawomocnienia się – uważa rzecznik praw obywatelskich i pisze w tej sprawie do ministra sprawiedliwości.

Aktualizacja: 27.08.2016 12:42 Publikacja: 27.08.2016 02:00

RPO chce zmienić początek biegu okresu warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary

Foto: 123RF

Człowiek został skazany na karę w zawieszeniu za czyn o małym ładunku społecznej szkodliwości. Nie zgadza się z wyrokiem, ale zastanawia się, czy warto zaskarżyć wyrok. Bo to opóźni uprawomocnienie się wyroku, a to od tego momentu liczy się czas zawieszenia kary (probacji). A zatem i moment, w którym fakt skazania ulegnie zatarciu, co dla wielu osób ma też konsekwencje zawodowe – wyjaśnia rzecznik i pyta, czy obywatele powinni stawać przed takim dylematem.

W wystąpieniu do ministra Zbigniewa Ziobro rzecznik Adam Bodnar przypomina że instytucja zawieszenia wykonania kary i poddania sprawcy próbie oparta jest na przyjęciu przez sąd pozytywnej prognozy społecznej i kryminologicznej wobec sprawcy czynu i przekonaniu, że kara w takiej postaci osiągnie oczekiwane cele, przede wszystkim – że zapobiegnie powrotowi przez niego do przestępstwa. Stosowana jest również do przestępczości o mniejszym natężeniu naganności.

Jednak zdaniem RPO przepisy karne skonstruowane są tak, że w praktyce ograniczają konstytucyjne prawo do sądu w postaci prawa do dwuinstancyjnego postępowania. Bowiem w przypadku zaskarżenia wyroku I instancji dochodzi faktycznie do wydłużenia okresu próby o czas pomiędzy wydaniem orzeczenia a jego uprawomocnieniem się.

- Wielomiesięczny okres pomiędzy wyrokowaniem przez sąd I a II instancji przekształca się w dodatkowy okres represji karnej i dodatkowej dolegliwości. Przedłużenie czasu może mieć istotny wpływ na podjęcie decyzji o zaskarżeniu rozstrzygnięcia sądu I instancji. Stanowi to niewątpliwie zagrożenie dla realizacji konstytucyjnego prawa wyrażonego w art. 78 Konstytucji RP, zgodnie z którym każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji – argumentuje rzecznik.

Podkreśla, że zgodnie z treścią art. 75 § 3 k.k., jeżeli skazany po wydaniu wyroku, lecz przed jego uprawomocnieniem się rażąco naruszył porządek prawny, sąd może zarządzić wykonanie kary.

- Oznacza to tym samym, że pomimo braku faktycznego upływu okresu próby nieprawomocnie skazany i tak ponosi konsekwencje ewentualnego, kolejnego naruszenia porządku prawnego po wydaniu nieprawomocnego orzeczenia, pomimo braku faktycznego rozpoczęcia biegu orzeczonego okresu próby – uważa Adam Bodnar.

Dodatkową negatywną konsekwencją obecnego stanu prawnego jest przedłużające się oddziaływanie skazania na sytuację zawodową oskarżonego.

- Okres próby wpływa na dostęp do wykonywania pracy, pełnienia funkcji zawodowych i społecznych. Prolongowany okres próby wydłuża też czas, w którym nie można ubiegać się o zaszczyt pełnienia funkcji publicznych czy wykonywać niektórych zawodów i to nawet w przypadku popełnienia czynów o małym ładunku społecznej szkodliwości – pisze rzecznik.

Stanowisko rzecznika znajduje potwierdzenie w orzecznictwie. Jak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 15 grudnia 1965 r. (sygn. RNw 33/65),okres zawieszenia kary powinno liczyć się od dnia ogłoszenia wyroku, w którym orzeczono zawieszenie, a nie od dnia jego uprawomocnienia, gdyż to rozwiązanie uwzględnia zarówno konieczność poszanowania uprawnień oskarżonego oraz daje pełną możliwość roztoczenia nadzoru nad zachowaniem się sprawcy, chroniąc interesy wymiaru sprawiedliwości.

W wystąpieniu do ministra Zbigniewa Ziobro Adam Bodnar proponuje nowelizację instytucji biegu okresu próby określonego w art. 70 § 1 Kodeksu karnego poprzez przyjęcie początku rozpoczęcia upływu okresu warunkowego zawieszenie wykonania orzeczonej kary od daty wydania orzeczenia przez sąd I instancji, a nie od daty jego uprawomocnienia się. Przekonuje, że nowelizacja nie wpłynęłaby negatywnie na sytuację prawną i interesy pokrzywdzonego, gdyż sprawca czynu zabronionego miałby możliwość naprawienia szkody już po ogłoszeniu wyroku bez konieczności oczekiwania na jego uprawomocnienie.

Człowiek został skazany na karę w zawieszeniu za czyn o małym ładunku społecznej szkodliwości. Nie zgadza się z wyrokiem, ale zastanawia się, czy warto zaskarżyć wyrok. Bo to opóźni uprawomocnienie się wyroku, a to od tego momentu liczy się czas zawieszenia kary (probacji). A zatem i moment, w którym fakt skazania ulegnie zatarciu, co dla wielu osób ma też konsekwencje zawodowe – wyjaśnia rzecznik i pyta, czy obywatele powinni stawać przed takim dylematem.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe