Poseł PiS, pytany o zapowiedzi opozycji o odwróceniu forsowanej przez PiS reformy sądownictwa, gdy dojdzie do władzy, powiedział, że "jeżeli następna władza będzie postępować zgodnie z konstytucją, ma prawo do reformy". - To jest oczywiste - stwierdził.

Przeczytaj: Czarzasty: Nowa władza wsadzi połowę towarzystwa PiS do więzienia

- W konstytucji jest wyraźnie zapisane, że prezydent mianuje pierwszego prezesa Sądu Najwyższego na sześcioletnią kadencję. Ale również w tej samej konstytucji jest zapisane, że ustrój sądów określa ustawa, a więc parlament. W tej samej konstytucji jest zapisane, że to ustawa określi wiek, po osiągnięciu którego sędzia przechodzi w stan spoczynku. I jest też przepis taki w konstytucji, który mówi o nieusuwalności sędziów, prawda? Ale jest w tej samej konstytucji przepis, który mówi wprost: wolno sędziego przenieść w stan spoczynku. Podejrzewam, że rzadko stosowane w konstytucji określenie, kiedy ustawodawca konstytucyjny wprost powiada - wolno sędziego przenieść w stan spoczynku, wtedy kiedy jest zmiana ustroju sądów - podkreślał Piotrowicz, komentując spór o to, kto jest obecnie pierwszym prezesem Sądu Najwyższego.

We wtorek Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf przerwała urlop wypoczynkowy i powróciła do pracy. Strona prezydencko-rządowa uważa, że 4 lipca br. prezes Gersdorf przeszła w stan spoczynku, i żadnych czynności w SN nie może wykonywać, tymczasem sama Gersdorf i wspierający ją sędziowie uważają, że jest pierwszą prezes do 2010 r. kiedy upływa jej sześcioletnia kadencja.

- Nie wolno wyrywać jednego przepisu konstytucji z kontekstu i interpretować w oderwaniu od innych - skomentował Stanisław Piotrowicz. - Jest przepis konstytucyjny, który mówi: "jest sędzia nieusuwalny". I jest drugi przepis: "wolno sędziego przenieść w stan spoczynku". A więc gdybyśmy patrzyli tylko na przepis, że sędzia jest nieusuwalny, no to co powinien oznaczać ten kolejny przepis? - pytał poseł PiS w Polsat News.