– Polki chcą się rozwijać i mieć realny wpływ na swoje życie i otoczenie – podkreśla Katarzyna Wierzbowska, prezes Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet, komentując wyniki badania, które na zlecenie fundacji przeprowadził instytut DELab UW wśród prawie 900 właścicielek firm zrzeszonych w Sieci Przedsiębiorczych Kobiet.

Okazało się, że dla większości pań własna firma była sposobem na samorealizację; ponad cztery na pięć wyjaśniało, że po zdobyciu niezbędnego doświadczenia chciało zacząć „coś swojego", zaś 37 proc. przyznało, że w dotychczasowym miejscu pracy osiągnęły już wszystko, co mogły i chciały. Tylko dla 6 proc. start w biznesie był sposobem na wyjście z bezrobocia.

Być może również dlatego Polki są w czołówce właścicielek firm w Europie – 33,4 proc. firm jest założonych i prowadzonych przez kobietę, podczas gdy europejska średnia wynosi 31 proc. Zaniżają ją m.in. Niemcy, gdzie takich biznesów jest tylko 3 proc.

Jak zwraca uwagę Justyna Pokojska z DELab, firmy zakładane przez kobiety rzadko są związane z ich dotychczasowym życiem zawodowym. – Własny biznes jest często dla kobiet realizacją marzeń z dzieciństwa albo prywatnych pasji – wyjaśnia Pokojska.