Idea turkusowego biznesu opiera się na całkowitym zniesieniu hierarchii wewnętrznej i systemu motywacyjnego w firmie oraz stworzenia dla pracowników dogodnych warunków do rozwoju i samorealizacji. Nowatorski model zarządzania firmą opisał Frederic Laloux w swojej książce „Pracować inaczej”. W Polsce propagatorem idei jest prof. Andrzej Blikle.
- Ludzie, którzy pracują w dobrych warunkach, w atmosferze partnerstwa, zaufania i życzliwości, pracują po prostu lepiej. I firma na tym zarabia – podkreśla Andrzej Blikle.
Warto zatem zmienić odwieczną narrację, iż główną misją firmy jest wygospodarowanie jak najwyższego zysku, i obrać nowy cel – stworzenia przyjaznego i bezpiecznego środowiska pracy, w którym pracownicy czują się równi i szanowani. Okazuje się, że takie organizacje odnoszą lepsze wyniki.
Andrzej Blikle podaje przykład takiej firmy w Polsce – gliwickiego przedsiębiorstwa Marco, zajmującego się produkcją etykiety informacyjne i ostrzegawcze. - Firma Marko to firma ludzi szczęśliwych – mówi. Każdy może w niej uczestniczyć w procesie wydawania decyzji, a pracowników rekrutuje się nie według kompetencji, ale wyznawanych przez nich wartości. Firma ta rozwija się dynamicznie i osiąga rocznie 20-proc. stopę zysku.