Pomysł, by od przyszłego roku szkolnego w każdej szkole była jadalnia, a od 2021 r. stołówka, jest problematyczny dla szkół niepaństwowych. W opinii do przedstawionego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej projektu ustawy o zmianie ustawy–Prawo oświatowe, Rada Szkół Katolickich zastanawia się, czy faktycznie wprowadzenie obowiązku posiadania pomieszczeń do spożywania posiłków jest konieczne. Tym bardziej że często dostarcza je katering.
Czytaj także: Stołówka plus: uczniowie zjedzą ciepły posiłek w szkole dzięki programowi "Stołówka szkolna"
– Jeśli szkoła nie prowadzi kuchni i nie ma stołówki, dzieci spożywają posiłki w sali lekcyjnej lub w świetlicy pod opieką nauczycieli. Proponowany przepis nie zmieni istniejącej rzeczywistości, jeżeli szkoła nie ma wolnych na ten cel pomieszczeń – zwraca uwagę Rada.
Brak sal, w których można zorganizować jadalnię, doskwiera także szkołom publicznym. Po ostatniej reformie, gdy w podstawówkach została siódma klasa, na sale lekcyjne zaadaptowano także pokoje nauczycielskie, sale gimnastyczne i świetlice. Teraz, by zorganizować jadalnię, a później stołówkę, trzeba będzie rozbudowywać szkołę – a to ogromne koszty.
Czytaj także: Stołówki jak pomniki