Kobieta wnioskowała o świadczenie 500+ na troje dzieci, ale uzyskała je tylko na dwoje. Uznano bowiem, że przekroczyła kryterium dochodowe, które warunkuje przyznanie wsparcia także na pierwsze dziecko.
Zdaniem wnioskującej urząd źle policzył dochód jej rodziny. Mąż kobiety przebywa bowiem na urlopie bezpłatnym udzielonym przez podmiot, który go zatrudnia. W związku z tym dochód z tej firmy został błędnie wliczony do dochodu rodziny.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze było jednak innego zdania. Uzasadniło, że nie można mówić o utracie dochodu przez męża skarżącej. Zdarzeniem powodującym taką utratę, w rozumieniu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, jest m.in. utrata zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej. Skoro zaś małżonek wnioskodawczyni jedynie przebywał na urlopie bezpłatnym, to nie doszło do utraty zatrudnienia. Cały czas trwał stosunek pracy. Zdaniem SKO małżonek skarżącej w każdej chwili może powrócić do świadczenia pracy na rzecz pracodawcy, który udzielił mu urlopu bezpłatnego.
Matka odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Ten przyznał rację kobiecie. W ustawie o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci nie tylko bowiem zdefiniowano pojęcie utraty dochodu, ale także wyjaśniono, czym jest zatrudnienie lub inna praca zarobkowa.
Utrata dochodu oznacza utratę dochodu spowodowaną utratą zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej. Jednocześnie jednak zatrudnienie nie jest rozumiane tak, jak w języku potocznym. Jest nim wykonywanie pracy m.in. na podstawie stosunku pracy, stosunku służbowego, umowy o pracę nakładczą oraz wykonywanie pracy lub świadczenie usług na podstawie umowy agencyjnej, umowy-zlecenia, umowy o dzieło.