Brexit: kłopot z emeryturą dla Polaków

Twarde wyjście Wielkiej Brytanii z UE pozbawi milion Polaków zatrudnionych na Wyspach prawa do sumowania stażu pracy potrzebnego przy wypłacie emerytury, renty czy zasiłków chorobowych, a także opieki szpitalnej po powrocie do Polski.

Publikacja: 17.01.2019 06:48

Brexit: kłopot z emeryturą dla Polaków

Foto: AdobeStock

Brak akceptacji brytyjskiego parlamentu dla umowy uzgodnionej między Unią Europejską i rządem w Londynie oznacza, że z dnia na dzień Polacy zatrudnieni na Wyspach przestaną korzystać z unijnej swobody przemieszczania i świadczenia pracy. Nie będzie przewidzianego w umowie okresu przejściowego, dzięki czemu osoby, które znalazły zatrudnienie na Wyspach jeszcze przed brexitem, mogłyby legalizować swój pobyt.

Do twardego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE zostało kilka tygodni, trudno więc przewidzieć, co zrobi brytyjski rząd, by opanować chaos związany z zatrudnieniem pracowników z zagranicy. W najczarniejszym scenariuszu milion Polaków mieszkających na Wyspach będzie musiało 30 marca legitymować się zezwoleniem na zatrudnienie na Wyspach. Co gorsza, tego dnia w stosunku do pracowników z zagranicy przestaną obowiązywać regulacje dotyczące ubezpieczenia społecznego.

Czytaj także: Brexit: Konsekwencje dla polskich firm

– Twardy brexit oznacza odcięcie się Wielkiej Brytanii od wspólnej polityki w zakresie ubezpieczeń społecznych. – komentuje prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS. – Nie będzie mowy o kontynuacji, tylko o przerwaniu dotychczasowych zasad współpracy ze stratą dla ubezpieczonych.

Wielka Brytania będzie traktowana jako tzw. państwo trzecie, które będzie musiało ułożyć relacje z państwami Unii. Dla Polaków i innych obywateli UE pracujących w Wielkiej Brytanii oraz Brytyjczyków pracujących w państwach Wspólnoty będzie to oznaczało koniec koordynacji świadczeń.

Wynika z tego, że bez dodatkowej umowy między UE a Wielką Brytanią nie będzie już możliwości sumowania stażu pracy w Polsce i na Wyspach oraz liczenia na tej podstawie np. emerytury czy renty. Krótsze staże liczone oddzielnie mogą pozbawić pracowników prawa do minimalnej emerytury w Polsce czy prawa do zasiłku dla bezrobotnych po powrocie do kraju. Przestanie też działać system europejskiej karty ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ). Wracający do kraju nie będą mieli więc prawa do ubezpieczenia zdrowotnego. Będą musieli szybko ubezpieczyć się w Polsce, inaczej przyjdzie im płacić za pobyt w szpitalu. – Trzeba mieć nadzieję, że jakieś pozytywne rozwiązania, które zachowają nabyte uprawnienia i zapewnią ochronę ubezpieczeniową obywatelom dwóch stron, zostaną wypracowane – dodaje prezes ZUS.

Problem będą mieli też przedsiębiorcy, szczególnie przewoźnicy, którzy co roku delegują do UE, w tym także na Wyspy, przeszło 150 tys. pracowników z Polski.

Brak akceptacji brytyjskiego parlamentu dla umowy uzgodnionej między Unią Europejską i rządem w Londynie oznacza, że z dnia na dzień Polacy zatrudnieni na Wyspach przestaną korzystać z unijnej swobody przemieszczania i świadczenia pracy. Nie będzie przewidzianego w umowie okresu przejściowego, dzięki czemu osoby, które znalazły zatrudnienie na Wyspach jeszcze przed brexitem, mogłyby legalizować swój pobyt.

Do twardego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE zostało kilka tygodni, trudno więc przewidzieć, co zrobi brytyjski rząd, by opanować chaos związany z zatrudnieniem pracowników z zagranicy. W najczarniejszym scenariuszu milion Polaków mieszkających na Wyspach będzie musiało 30 marca legitymować się zezwoleniem na zatrudnienie na Wyspach. Co gorsza, tego dnia w stosunku do pracowników z zagranicy przestaną obowiązywać regulacje dotyczące ubezpieczenia społecznego.

Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona