Opowieść zrealizowana przez Piotra Mularuka i Marię Siniarską jest optymistyczna, bowiem pokazuje tych, dla których wydarzenia sprzed 72 lat nie są jedynie mało znaczącym zdaniem z podręcznika historii. Oni widzą w nim bogactwo treści.
Dokument rozpoczyna się od ulicznej sondy i pytania: ile trwało Powstanie Warszawskie? Wielu młodych ludzi odpowiada bezbłędnie – 63 dni, choć i są tacy, którzy nie wiedzą. Za to dalej są już zgodni, ze kojarzy im się ze zrywem, patriotyzmem, wielkim wydarzeniem.
– Ja uważam trzy święta: Wielkanoc, Boże Narodzenie i rocznicę Powstania Warszawskiego – mówi jeden z mieszkańców stolicy, zaczepiony przez ekipę filmową na ulicy.
W filmie o swoich projektach i relacjach z Warszawą oraz jej historią opowiadają także popularni muzycy sceny rockowej, reggae oraz hip-hopowej m.in. Kazik Staszewski, Lao Che, Darek Malejonek, Marika, zespół Hemp Gru.
– Pojawianie się Powstania wszędzie, tak jak dzieje się to dziś, nie jest zjawiskiem nagannym – uważa Kazik Staszewski. – Próbujemy, po prostu, nadganiać teraz zaniedbania ostatnich kilkudziesięciu lat.
Artyści opowiadają także o silnej inspiracji, jaka płynie wciąż dla nich z wydarzeń sprzed lat. Mówią też o emocjach, które się z tym wiążą, choć w ich wypowiedziach nie ma patosu.
O Powstaniu Warszawskim powstają dziś komiksy, gry planszowe, komputerowe. I jak w filmie twierdzą młodzi ludzie, jest to skuteczny sposób, by dotrzeć do nowego pokolenia i uświadomić mu coś ważnego o tamtych czasach i o ludziach, którzy żyli przed nimi.