Firmy będą szukać też górników

Tej jesieni nie powinno w Polsce zabraknąć ofert pracy. Najwięcej chęci do wzrostu zatrudnienia widać w przemyśle, budownictwie i... w kopalniach.

Aktualizacja: 12.06.2018 06:13 Publikacja: 11.06.2018 21:14

Firmy będą szukać też górników

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski

Przyrostu liczby nowych miejsc pracy można się spodziewać tej jesieni we wszystkich 10 sektorach objętym badaniem firmy usług HR, ManpowerGroup, w którym uczestniczyło 750 różnej wielkości pracodawców z całego kraju. W każdej branży i w każdym regionie kraju zdecydowanie więcej firm planuje zwiększać zatrudnienie niż je ograniczać.

W rezultacie prognoza netto zatrudnienia na III kwartał sięga po korekcie sezonowej 13 pkt proc. co jest najlepszym wynikiem od ośmiu lat i oznacza ponaddwukrotny wzrost w porównaniu z planami na jesień 2017 (6 pkt proc).

– Z każdym kwartałem obserwujemy coraz bardziej optymistyczne prognozy zatrudnienia deklarowane przez polskich pracodawców – komentuje Iwona Janas, dyrektor generalna ManpowerGroup w Polsce. Według niej, to efekt coraz większej stabilizacji rynku pracy, której sprzyja szybkie tempo rozwoju gospodarki i płynące z niej dobre dane makroekonomiczne.

Pęd dużych firm

Jak wynika z badania ManpowerGroup, w III kw. tego roku najłatwiej będzie o pracę w dużych firmach liczących powyżej 250 pracowników - tam prognoza netto zatrudnienia po korekcie sezonowej sięga 26 pkt. proc., czyli ponad pięciokrotnie więcej niż w małych przedsiębiorstwach.

Co prawda Polska nie jest liderem w regionie – bardziej optymistyczne plany rekrutacyjne mają na III kw. firmy z Chorwacji (26 pkt. proc), Węgier (19 pkt. proc.), Grecji i Portugalii (po 15 pkt. proc.), ale zajmujemy dobre, piąte miejsce. Przyczynili się do tego przede wszystkim pracodawcy z sektora przemysłowego – w tej branży przewaga firm planujących wzrost zatrudnienia nad tymi, które chcą ograniczać liczbę pracowników wynosi po korekcie sezonowej aż 23 proc. Jak zwraca uwagę Grzegorz Baczewski, zastępca dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan, przemysłowi sprzyja sytuacja na rynku wewnętrznym – gdzie mamy wysokie spożycie indywidualne, dodatkowo napędzane pieniędzmi (ponad 1,3 mld zł), które dostaną w sierpniu rodziny posyłające dzieci do szkoły.

Ten rosnący popyt na pracowników w przemyśle będący m.in. zasługą nowych inwestycji (zwłaszcza w motoryzacji) i rozbudowy już istniejących zakładów nie zawsze jest zaspokajany – według ogłoszonych w poniedziałek danych GUS to przetwórstwo przemysłowe było sektorem z największą liczbą wolnych miejsc pracy na koniec I kw. br. Liczba wakatów sięgała tam pod koniec marca niemal 35 tys. Około 24 tys. wolnych miejsc pracy było wtedy w budownictwie, które w raporcie ManpowerGroup uplasowało się na drugim miejscu pod względem optymizmu rekrutacyjnego pracodawców. Prognoza netto zatrudnienia na III kw. wynosi w tym sektorze 16 proc. proc. – do której w dużej mierze przyczynia się obecny boom w budownictwie mieszkaniowym.

O ile dobry wynik budownictwa nie dziwi (sektor już od ponad roku mówi o coraz większym popycie na pracowników), to może zaskakiwać równie wysoka (16 proc.) prognoza netto dla przemysłu wydobywczego tym kopalń. To zasługa poprawy koniunktury na rynku węgla, którego ceny poszły w górę.

Rynek pracy dla górników nakręca energetyka, która jest oparta na węglu (w elektrowniach powstają kolejne bloki energetyczne opalane czarnym paliwem) i jak wynika z rządowych planów – jeszcze długo będzie na nim bazować. Tymczasem, jak już wiosną tego roku zwracała uwagę „Rzeczpospolita", prezesi śląskich firm wydobywczych coraz częściej alarmują, że brakuje rąk do pracy pod ziemią. Wielu starszych, doświadczonych górników odeszło na fali kryzysu, a młodych adeptów ubywa – co powinno też nakręcać wzrost ich wynagrodzeń.

Najlepiej na północy

Optymistyczne plany rekrutacyjne mają też w badaniu ManpowerGroup pracodawcy z branży restauracyjno-hotelowej (której sprzyja wzrost dochodów Polaków) oraz ci z sektora handlu (12 pkt proc.), choć ich optymizm i tak nieco ogranicza zakaz handlu w niedziele.

Jak wynika z raportu, jedynie w trzech branżach plany rekrutacyjne pracodawców są mniej optymistyczne niż przed rokiem (w tym w transporcie i logistyce), a największy spadek miał miejsce w sektorze publicznym oraz w rolnictwie. Jednak i tam prognoza netto zatrudnienia na III kw. jest na plusie. – Pracownicy oraz osoby poszukujące pracy mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość, gdyż w 2018 r. firmy w naszym kraju będą zwiększać zatrudnienie oraz podnosić oferowane wynagrodzenia – twierdzi Marek Strojkowski, ekspert ManpoweGroup, dodając, że rekordowo niskie poziomy bezrobocia, a także kurczące się zasoby kadrowe na rynku, będą się przekładać na wzmożoną konkurencję o pracowników i to zarówno tych obecnych, jak i potencjalnych.

Z badania wynika, że najlepsze perspektywy dla poszukujących pracy będą tej jesieni na północy Polski, gdzie prognoza netto zatrudnienia na III kw. sięga 15 pkt proc., co jest najlepszym wynikiem dla tego regionu od 10 lat. Niemal równie optymistyczne w swych planach rekrutacyjnych są pracodawcy z województw południowo-zachodniej oraz wschodniej Polski, gdzie przewaga firm planujących wzrost zatrudnienia wynosi po korekcie sezonowej 14 pkt. proc.

Majowe tąpnięcie w internetowych ogłoszeniach o pracy

Barometr ofert pracy (BOP) mierzący liczbę ogłoszeń w sprawie pracy w polskim internecie zanotował w maju pierwszy po trzech miesiącach stabilnego wzrostu spadek. BOP opracowywany przez Katedrę Makroekonomii WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych obniżył się w maju o 14,8 pkt. To pierwszy tak znaczny jednorazowy spadek od sierpnia 2016 roku. Liczba internetowych ofert pracy zmalała w maju br. w dwucyfrowym tempie we wszystkich województwach. Zmniejszenie liczby ofert w najmniejszym stopniu miało miejsce w pracach fizycznych i zatrudnieniu w usługach – gdzie widać sezonowe zapotrzebowanie na pracowników. Zdaniem autorów BOP, jego majowy spadek należy traktować jako jednorazowy, gdyż zegar rynku ofert pracy bazujący na obserwacji dynamiki wakatów oraz bezrobocia pozostaje w ćwiartce obrazującej sprzyjającą koniunkturę na rynku pracy.

Przyrostu liczby nowych miejsc pracy można się spodziewać tej jesieni we wszystkich 10 sektorach objętym badaniem firmy usług HR, ManpowerGroup, w którym uczestniczyło 750 różnej wielkości pracodawców z całego kraju. W każdej branży i w każdym regionie kraju zdecydowanie więcej firm planuje zwiększać zatrudnienie niż je ograniczać.

W rezultacie prognoza netto zatrudnienia na III kwartał sięga po korekcie sezonowej 13 pkt proc. co jest najlepszym wynikiem od ośmiu lat i oznacza ponaddwukrotny wzrost w porównaniu z planami na jesień 2017 (6 pkt proc).

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Poszukiwanie pracy
Tę branżę ratują cudzoziemcy. A polskie firmy biją się o kandydatów
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Poszukiwanie pracy
Prezesi największych firm będą łowić pracowników. Tysiące nowych etatów
Poszukiwanie pracy
Czego lepiej nie mówić rekruterom na rozmowie o pracę
Poszukiwanie pracy
Kandydaci muszą się liczyć z silną konkurencją o dobre oferty pracy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Poszukiwanie pracy
Wzrost optymizmu pracodawców zachęci Polaków do zmiany pracy?