Silna marka pracodawcy pokona niedobór talentów

Ponad jedna czwarta polskich firm przyznaje, że trudno jej o właściwych kandydatów do pracy ze względu na nie najlepszą reputację.

Aktualizacja: 12.08.2016 07:59 Publikacja: 09.08.2016 21:09

Silna marka pracodawcy pokona niedobór talentów

Foto: 123rf.com

W tym roku już 38 proc. firm ocenia, że niedobór talentów będzie miał największy wpływ na ich biznes w najbliższych dwóch latach. W porównaniu z 2015 r. odsetek takich wskazań zwiększył się niemal o połowę – wynika z najnowszej, piątej edycji badania Employer Branding w Polsce, która wiosną br. objęła prawie 350 pracodawców z całego kraju.

Jak przypomina Anna Macnar, prezes firmy HRM Institute, która przeprowadziła badanie, o ile w poprzednich latach niewiele mniej istotnym wyzwaniem od niedoboru talentów były technologie czy kwestie społeczne, o tyle teraz widać nasilenie coraz mocniej odczuwanych problemów ze zdobyciem i utrzymaniem w firmie dobrych pracowników.

To dobra wiadomość dla firm i specjalistów zajmujących się Employer Brandingiem (EB), czyli budowaniem dobrej reputacji pracodawców. Tegoroczny raport HRM Institute potwierdza, że z jej znaczenia zdaje sobie sprawę coraz więcej przedsiębiorstw.

Zła opinia zniechęca

Chociaż najczęściej wskazywanym powodem trudności z pozyskaniem odpowiednich kandydatów do pracy są zbyt mało konkurencyjne wynagrodzenia i możliwości awansu, to wyraźnie zyskały od zeszłego roku na znaczeniu czynniki bezpośrednio związane z EB.

Już 27 proc. uczestników badania ocenia, że właśnie ze względu na niewystarczająco atrakcyjną reputację i wizerunek mają trudności ze zdobyciem właściwych kandydatów do pracy. To niemal dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku. O ponad 40 proc. wzrósł też odsetek firm wskazujących, że kandydaci nie są świadomi ich oferty, co może skłonić je do większych inwestycji w kampanie rekrutacyjne. – Jeśli kandydaci nie znają firmy albo mają niepochlebne opinie na temat jej wizerunku, to pozyskanie odpowiednich pracowników staje się ogromnym wyzwaniem – potwierdza Anna Macnar.

Potwierdza to niedawna ankieta portalu rekrutacyjnego Praca.pl, gdzie prawie trzech na dziesięciu internautów deklaruje, że nie przyjmie oferty pracodawcy ze złą reputacją. Co prawda więcej, bo ponad połowa, przyjęłaby taką propozycję, ale tylko do czasu znalezienia lepszej pracy.

Strategia na lata

Według Anny Macnar, trudności w pozyskaniu pracowników zmuszą wkrótce wielu pracodawców do przedefiniowania sposobu funkcjonowania firmy, stworzenia bardziej atrakcyjnych i angażujących miejsc pracy. Skłonią też więcej firm do inwestycji w strategię Employer Brandingu, tym bardziej że coraz częściej pracodawcy zdają sobie sprawę, że EB nie polega tylko na doraźnych kampaniach marketingowych i rekrutacyjnych, ale wymaga całościowego, długoterminowego podejścia.

Jak ocenia Macnar, to po części lepsze zrozumienie strategicznej roli budowy marki pracodawcy jest powodem spadku udziału firm, które – jak deklarują – mają jasno zdefiniowaną strategię Employer Brandingu do 11 proc. (z 15 proc. w ub. roku). Jednocześnie niemal do jednej trzeciej wzrósł odsetek przedsiębiorstw, które obecnie nad nią pracują. Kolejne 34 proc. twierdzi, że wprawdzie mają strategię, ale wymaga ona jeszcze dopracowania.

Wśród firm, które świadomie i długofalowo budują swoją markę na rynku, przybywa też krajowych przedsiębiorstw, co potwierdzają wyniki rankingów pracodawców. Np. w tegorocznym zestawieniu Universum czołówkę najatrakcyjniejszych pracodawców dla studentów kierunków przyrodniczych tworzą Polpharma, Ziaja i Dr Irena Eris, a w pierwszej dziesiątce w kategorii biznes znalazły się m.in. NBP, PKO BP i PZU.

Zysk z dobrej reputacji

PZU, które od kilku lat realizuje całościową strategię EB, zostało też uznane za lidera Employer Brandingu w badaniu HRM Institute. – Przyjęta strategia wizerunkowa przynosi efekty, dlatego konsekwentnie rozwijamy dotychczasowe projekty i kanały komunikacji z kandydatami do pracy. Zgodnie z biznesową filozofią firmy, poszukujemy także kolejnych wartościowych innowacji – twierdzi Łukasz Trzeszczkowski, kierownik Zespołu Marki Pracodawcy w PZU. Według niego podstawą wizerunkowych sukcesów firmy jest kampania „PZU. Przyciągamy Najlepszych" wspierana przemyślanymi działaniami w mediach społecznościowych. Firma pracuje teraz nad kolejną, jesienną odsłoną kampanii.

Mimo tych pozytywnych przykładów Anna Macnar zwraca uwagę, że ponad połowa firm wciąż nie ma strategii EB, chociaż uczestnicy badania wskazują wiele związanych z nią korzyści – na czele z łatwością przyciągania talentów do organizacji (83 proc.) i lepszym dopasowaniem kandydatów do kultury firmy. Potwierdza to ankieta portalu Praca.pl, gdzie 70 proc. internautów przyznało, że chętniej odpowie na ofertę pracy firmy, która aktywnie zarządza marką pracodawcy, a 37 proc. w firmie z silną marką przyjęłoby niższe wynagrodzenie.

W tym roku już 38 proc. firm ocenia, że niedobór talentów będzie miał największy wpływ na ich biznes w najbliższych dwóch latach. W porównaniu z 2015 r. odsetek takich wskazań zwiększył się niemal o połowę – wynika z najnowszej, piątej edycji badania Employer Branding w Polsce, która wiosną br. objęła prawie 350 pracodawców z całego kraju.

Jak przypomina Anna Macnar, prezes firmy HRM Institute, która przeprowadziła badanie, o ile w poprzednich latach niewiele mniej istotnym wyzwaniem od niedoboru talentów były technologie czy kwestie społeczne, o tyle teraz widać nasilenie coraz mocniej odczuwanych problemów ze zdobyciem i utrzymaniem w firmie dobrych pracowników.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Poszukiwanie pracy
Aż 800 mln ludzi szuka pracy za granicą. Kto marzy o pracy w Polsce?
Poszukiwanie pracy
Tę branżę ratują cudzoziemcy. A polskie firmy biją się o kandydatów
Poszukiwanie pracy
Prezesi największych firm będą łowić pracowników. Tysiące nowych etatów
Poszukiwanie pracy
Czego lepiej nie mówić rekruterom na rozmowie o pracę
Poszukiwanie pracy
Kandydaci muszą się liczyć z silną konkurencją o dobre oferty pracy