Transakcje powyżej 15 tys. zł muszą być opłacone z rachunku bankowego. Tak będzie od nowego roku. A wydatek rozliczony w inny sposób nie będzie mógł być podatkowym kosztem.
– Ma to pomóc w walce z szarą strefą, ale utrudni życie zwykłym przedsiębiorcom – mówi Agnieszka Durlik, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.
– Te przepisy to duży krok do tyłu, nie uwzględniają w ogóle rzeczywistości gospodarczej – wtóruje Monika Bartosiewicz, doradca podatkowy w kancelarii Rödl & Partner.
Chodzi o to, że na cenzurowanym znajdą się wszystkie transakcje powyżej 15 tys. zł rozliczane „bez pośrednictwa rachunku płatniczego". – Czyli kompensaty, potrącenia, umowy barterowe – wylicza Paweł Szymański, doradca podatkowy. – W obrocie gospodarczym to normalne i często stosowane formy regulowania zobowiązań. Patrząc literalnie na nowe przepisy, okazuje się, że wykluczają rozliczenie podatkowych kosztów – tłumaczy.
– To podetnie skrzydła wielu firmom, które nie zawsze mają środki na koncie i w inny sposób rozliczają się z kontrahentami – dodaje Bartosiewicz. Wróży, że przepisy doprowadzą do wielu sporów z fiskusem.