Władysław Kosiniak-Kamysz przed tygodniem zaproponował likwidację Wojsk Obrony Terytorialnej, a zaoszczędzone dzięki temu pieniądze miałyby według jego pomysłu trafić na pomoc dla osób niepełnosprawnych. Według lidera ludowców, likwidacja WOT jest "prostym rozwiązaniem, które można wcielić już teraz i które zafunkcjonuje od przyszłego roku".
Zdaniem Antoniego Macierewicza "działa na szkodę niepodległości Polski". - Strategiczny Przegląd Obronny to fundament odbudowy siły polskiej armii. Nie chcą dawać temu oficjalnego statusu, ale doszły do mnie głosy, że stara się zastopować ten przegląd. To byłaby katastrofa - przekonywał były szef resortu obrony w Telewizji Republika.
Kosiniak-Kamysz odpowiedział Macierewiczowi w czasie środowego wywiadu w Radiu Kraków. - Pan Macierewicz jest ostatnią osobą, która będzie mnie uczyła patriotyzmu. Jego ocena mojego pomysłu upewnia mnie, że to dobry pomysł. On się z tym nie zgadza, czyli to idzie w dobrym kierunku - ocenił.
- To minister nie kupił śmigłowców i doprowadził do rzeczy najgorszej, która zagraża bezpieczeństwu państwa. Chodzi o podziały społeczne. Nikt tak nie dzieli społeczeństwa jak PiS. Antoni Macierewicz to przedstawiciel PiS. To jest zagrożenie – brak wspólnoty, brak dialogu. Nie widzę dzisiaj efektów działania WOT - mówił szef PSL.
- Jeśli była wichura to byli tam ochotnicy strażacy, nie WOT. OSP (Ochotniczą Straż Pożarną) trzeba wspierać. Oni od 100 lat są i jeszcze dłużej w naszych miejscowościach. Oni stanowią gwardię narodową. Może bez broni, ale oni niosą pomoc - przekonywał.