Urząd prezydenta rozstrzygnął ostatni w tym roku konkurs na granty mające na celu wsparcie rosyjskich organizacji pozarządowych. Lista finansowanych przez prezydencki fundusz projektów świadczy o tym, że pomysły nie są najważniejsze, ważne, aby były patriotyczne. Grupa motocyklowa Nocne Wilki dostała od prezydenta 3,1 mln rubli (równowartość 200 tys. złotych) na organizację „motocyklowych i samochodowych pielgrzymek mających jednoczyć słowiańskie narody poprzez dyplomację społeczną".
– Nocne Wilki to część rosyjskiego społeczeństwa, która bardzo aktywnie i na wszelkie sposoby wspiera rządzących. Z kolei władze to wsparcie hojnie wynagradzają. Tu mamy do czynienia z sympatią wzajemną – mówi „Rz" znany niezależny moskiewski politolog Aleksiej Makarkin.
Na czele „wilków" stoi Aleksandr Załdostanow znany jako „Chirurg". Wielokrotnie pojawiał się w towarzystwie prezydenta Władimira Putina, który również nie ukrywa swojego zainteresowania motocyklami. Pod koniec 2013 roku Załdostanow został odznaczony przez prezydenta Orderem Honoru. Szacuje się, że tylko w ostatnich latach dzięki tej przyjaźni „Chirurg" otrzymał od Kremla co najmniej 50 mln rubli (równowartość 3,5 mln złotych). I tu nie chodzi tylko o zamiłowanie do motocykli.
– W lutym 2014 roku Nocne Wilki przywiozły na Krym setki, a może tysiące napakowanych facetów, którzy zajęli prawie wszystkie miejsca w hotelach. Blokowali jednostki ukraińskiej armii i budynki organów władzy państwowej, tworzyli masówkę i udawali protestujących lokalnych mieszkańców – mówi „Rz" Ołeksandr Palij, ukraiński politolog i publicysta. – Pomagali rosyjskim żołnierzom anektować Krym – dodaje.
Tuż po aneksji „Chirurg" był jednym z organizatorów hucznej imprezy motocyklowej oraz koncertu w Sewastopolu, podczas którego Putin mówił o „powrocie Krymu do ojczyzny". Kilka miesięcy później lider Nocnych Wilków założył w Rosji ruch społeczny z wymowną nazwą „Antymajdan". Ogłosił też, że członkowie tego ruchu są gotowi siłą stłumić wszelkiego rodzaju protesty.