Waszczykowski przeciw nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej

Zarówno opozycja, jak i szef MSZ sprzeciwiają się pomysłom nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej.

Aktualizacja: 10.11.2017 06:51 Publikacja: 09.11.2017 18:18

Witold Waszczykowski uważa, że ta propozycja jest niekonstytucyjna.

Witold Waszczykowski uważa, że ta propozycja jest niekonstytucyjna.

Foto: Rzeczpospolita, Rafał Guz

Spór między ministrem Witoldem Waszczykowskim a jego własnym zapleczem politycznym na tle nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej ujawnił się w czwartek z nową siłą. W niecodziennym piśmie skierowanym do szefa Klubu PiS Ryszarda Terleckiego Waszczykowski zwraca uwagę na niekonstytucyjność pomysłu powołania Rady Służby Zagranicznej, która miałaby m.in. opiniować zatrudnienie w MSZ.

W czwartek nowelizacją ustawy o służbie zagranicznej zajęły się sejmowe komisje – Ustawodawcza i Spraw Zagranicznych. Pismo szefa MSZ upublicznili na Twitterze politycy opozycji. „Wielce wątpliwa, przede wszystkim w zakresie zgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, ale także celowości i formuły, jest propozycja poselska dotycząca utworzenia Rady Służby Zagranicznej jako ciała opiniodawczo-doradczego przy ministrze spraw zagranicznych" – czytamy w dokumencie. Takie poprawki do nowelizacji złożyli w październiku posłowie Prawa i Sprawiedliwości. – Nawet minister Waszczykowski widzi niekonstytucyjność tego rozwiązania – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Piotr Apel z Kukiz'15.

Reakcja PiS była jednoznaczna. – Mamy prawo do zgłoszenia poprawek i to nie minister spraw zagraniczny będzie określał, co jest zgodne, a co nie jest zgodne z konstytucją – powiedziała w trakcie posiedzenia połączonych komisji posłanka Małgorzata Gosiewska.

Witold Waszczykowski przekonywał też o niekonstytucyjności propozycji na łamach portalu wPolityce.pl. – Wspomniana poprawka jest niekonstytucyjna, wprowadza nadzór poselski nad Ministerstwem Spraw Zagranicznych, czyli nadzór jakiegoś ciała poselskiego bezpośrednio nad fragmentem rządu. W konstytucji takiego rozwiązania nie ma – powiedział w wywiadzie.

MSZ sprzeciwia się też poprawce do ustawy, która zakłada możliwość delegowania do placówek MSZ sędziów i tworzenia zagranicznych wydziałów i zespołów podległych ministrowi sprawiedliwości. „Powyższe poprawki zmierzają w istocie do zmiany podziału kompetencji między ministrami" – napisał w swoim piśmie Waszczykowski.

Po kilkugodzinnej dyskusji połączone komisje pozytywnie zaopiniowały projekt wraz ze zmianami. Sejm będzie kontynuować prace nad ustawą, której sprzeciwia się też opozycja, chociaż nacisk kładzie na nieco inny aspekt. W obecnym kształcie projekt zakłada wygaszenie w ciągu sześciu miesięcy wszystkich stopni dyplomatycznych nadanych przed jej wejściem w życie. – To likwidacja służby zagranicznej – mówili w czwartek w Sejmie politycy Platformy Obywatelskiej. „To jest naprawdę zdrada dyplomatyczna" – tak komentował na Twitterze Robert Tyszkiewicz z PO.

Minister Waszczykowski był zaskoczony, gdy posłowie PiS na początku października przedstawili swoje pomysły. – Rozmawiałem przez telefon z Jarosławem Kaczyńskim, żeby dowiedzieć się, co to za cudo – mówił wtedy radiowej Trójce.

MSZ obawia się, że pomysł powołania Rady oznacza bardzo mocne ograniczenie kompetencji ministra i jego faktycznego wpływu na ministerstwo. Jednak prezes PiS Jarosław Kaczyński już w trakcie kongresu w Przysusze na początku lipca poinformował, że nie jest zadowolony z tempa, w jakim oczyszczane są „złogi" w MSZ. Kaczyński – o czym informowaliśmy na łamach „Rz" – również na spotkaniach z posłami PiS w październiku wyrażał swoją dezaprobatę dla sytuacji w ministerstwie. A Waszczykowski znalazł się na medialnej liście ministrów do wymiany.

W ostatnich dniach nie pojawiły się jednak nowe informacje o możliwych zmianach w tym ministerstwie. A premier Beata Szydło na XV Forum Polityki Zagranicznej powiedziała w czwartek, że Waszczykowski i wiceminister Konrad Szymański to „dwa mocne filary polskiej polityki zagranicznej". To nie oznacza oczywiście, że szef MSZ na pewno zachowa stanowisko.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: michal.kolanko@rp.pl

Spór między ministrem Witoldem Waszczykowskim a jego własnym zapleczem politycznym na tle nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej ujawnił się w czwartek z nową siłą. W niecodziennym piśmie skierowanym do szefa Klubu PiS Ryszarda Terleckiego Waszczykowski zwraca uwagę na niekonstytucyjność pomysłu powołania Rady Służby Zagranicznej, która miałaby m.in. opiniować zatrudnienie w MSZ.

W czwartek nowelizacją ustawy o służbie zagranicznej zajęły się sejmowe komisje – Ustawodawcza i Spraw Zagranicznych. Pismo szefa MSZ upublicznili na Twitterze politycy opozycji. „Wielce wątpliwa, przede wszystkim w zakresie zgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, ale także celowości i formuły, jest propozycja poselska dotycząca utworzenia Rady Służby Zagranicznej jako ciała opiniodawczo-doradczego przy ministrze spraw zagranicznych" – czytamy w dokumencie. Takie poprawki do nowelizacji złożyli w październiku posłowie Prawa i Sprawiedliwości. – Nawet minister Waszczykowski widzi niekonstytucyjność tego rozwiązania – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Piotr Apel z Kukiz'15.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"