PSL próbuje pokazać, że mimo ośmioletniego romansu z PO jest partią, dla której ważne są sprawy zwykłych ludzi. Sztandarowym projektem jesiennej ofensywy Stronnictwa ma być „Ziemia dla młodych".
– Ta regulacja umożliwiłaby młodym zakup ziemi pod budowę domu za symboliczną złotówkę. Razem z działką, otrzymywaliby także pozwolenie na budowę oraz plan domu energooszczędnego – mówi „Rzeczpospolitej" Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL.
Grunty pod budowę domów pochodziłyby z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych. Jest ich tam obecnie 1,4 mln ha. Najwięcej w województwach zachodniopomorskim, wielkopolskim i dolnośląskim.
– To logiczne następstwo ustawy o ochronie ziemi rolnej (przeforsowanej przez PiS – red.). Skoro utrudniamy jej sprzedaż, to rozdajmy ją tym, którzy chcą osiedlić się na wsi. Może tymi gruntami zachęcimy emigrantów do powrotu – wyjaśnia Kosiniak-Kamysz.
Pomysł tanich działek narodził się w PSL już w 2012 r. Wówczas jednak nie przygotowano projektu. Teraz ma być inaczej. – Zaprezentujemy go na sejmiku sejmików – deklaruje Jakub Stefaniak, rzecznik Stronnictwa. Chodzi o planowane spotkanie radnych samorządów wojewódzkich. Decyzja o jego terminie zapadnie prawdopodobnie w piątek.