Paksas ma 61 lat, ale wciąż uprawia lotnictwo na mistrzowskim poziomie. Mogli się o tym przekonać widzowie Mazury AirShow 2017, które odbyło się 5 i 6 sierpnia w okolicach Kętrzyna.
Na swoim jaku-50, który w rozmowie z „Rzeczpospolitą" nazwał „samolotem swojej młodości", wykonywał beczki i unosił się tuż nad taflą jeziora Niegocin (co widać na zdjęciu – jego maszyna ma numer rejestracyjny LY-AHR).
Ukończył wyższą szkołę lotnictwa cywilnego w Leningradzie, był mistrzem Związku Radzieckiego w akrobacji lotniczej, wielokrotnie wygrywał konkursy zagraniczne, najpierw jako reprezentant ZSRR, a potem Litwy.
Kilkanaście lat temu, gdy był jednym z najważniejszych polityków na Litwie, wsławił się przelotem pod niewielkim mostem na Wilii.
Po raz pierwszy rozmawiałem z Paksasem w marcu 2004 roku. Wtedy wymieniał cechy pilota, przydatne też w innych zawodach, w tym polityka: „wytrwałość w dążeniu do celu, chłodny umysł, gorące serce, umiejętność szybkiego podejmowania decyzji".