Sondaż: Andrzej Duda nie przekonał Polaków

Prawie wszyscy badani przez IBRiS słyszeli o pomyśle referendum konstytucyjnego. To jedyny sukces prezydenta.

Aktualizacja: 22.05.2018 06:58 Publikacja: 21.05.2018 19:33

Sondaż: Andrzej Duda nie przekonał Polaków

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Od ponad roku prezydent Andrzej Duda promuje pomysł przeprowadzenia referendum w sprawie ewentualnych zmian w konstytucji. Podczas niedawnych obchodów 227. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja zapowiedział, że złoży wniosek o to, by odbyło się ono 10–11 listopada – dokładnie w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

– Chcę się odwołać do Waszej, do Państwa odpowiedzialności za sprawy kraju, za naszą wspólną Rzeczpospolitą. (...) Chciałbym, aby to właśnie naród, polskie społeczeństwo zostało zapytane przez rządzących o to, w jakim kierunku chce, żeby podążały polskie sprawy ustrojowe. Które kwestie są z konstytucyjnego, fundamentalnego punktu widzenia najważniejsze – mówił prezydent 3 maja na placu Zamkowym w Warszawie. – Apeluję do Państwa o obecność na tym referendum. Proszę, żebyście przyszli i w to wielkie święto powiedzieli, jakiej Polski chcecie – dodawał.

Niewielkie wahania

Polakom pomysł prezydenta nie przypadł do gustu. Przed rokiem, gdy Andrzej Duda po raz pierwszy publicznie powiedział o referendum i zapowiedział ogólnonarodową debatę na ten temat, zapytaliśmy respondentów, co o tym myślą. Połowa badanych uznała propozycję prezydenta za złą, 37 proc. stwierdziło, że jest dobra, a 13 proc. badanych nie miało zdania (sondaż IBRiS dla „Rz", 11–12 maja 2017 r.).

W ciągu roku poparcie dla propozycji prezydenta nieznacznie zmieniło się na niekorzyść. Dziś ideę organizacji referendum źle ocenia 52,9 proc. badanych, przy czym aż 35,6 proc. zdecydowanie źle. Dobrze o pomyśle Andrzeja Dudy wyraża się 35,6 proc. respondentów, a zdania nie ma 6,4 proc. Z kolei 5,1 proc. Polaków twierdzi, że nic nie słyszało o tym pomyśle.

Właściwie tylko z tego ostatniego wskazania prezydent może być zadowolony. Dlaczego? Bo gdy w lutym zapytaliśmy Polaków o to, czy słyszeli o pomyśle organizacji w tym roku referendum ogólnokrajowego, aż 60,5 proc. odpowiedziało negatywnie. Spośród tych, którzy o referendum słyszeli (39,5 proc.), tylko co czwarty potrafił powiedzieć, czego będzie ono dotyczyło (sondaż IBRiS dla „Rz", 16–17 lutego 2018 r.).

Wyborcy PiS mniej sceptyczni niż prezes

Prezydencka propozycja nie ma wielu zwolenników w obozie rządzącym. Sceptycznie podchodzi do niej m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ale wśród elektoratu partyjnego Andrzej Duda poparcie dla swojej idei zyskuje – 61 proc. wyborców PiS dobrze ocenia pomysł referendum. Po stronie prezydenta stoją też wyborcy Kukiz'15 – 58 proc. z zadowoleniem podchodzi do propozycji.

Nie podoba się ona za to wyborcom Platformy Obywatelskiej (89 proc.) i Nowoczesnej (92 proc.).

Raz w górę, raz w dół

Andrzej Duda może też liczyć na mieszkańców wsi – połowa z nich chciałaby referendum. Ale mieszkańcy miast i metropolii już nie. Złe oceny idei referendum wahają się w nich od 54 do 65 proc. Przy czym najwyższy wskaźnik osiągają w metropoliach.

– Prezydent zdaje sobie sprawę z tego, że jego pomysł nie cieszy się dużym poparciem, ale jest zdeterminowany – mówi nam osoba z otoczenia Andrzeja Dudy. – Kłopot w tym, że w Kancelarii ścierają się w tej sprawie różne stanowiska.

Niewielkie poparcie prezydenta w kwestii referendum to jednak niejedyny problem Andrzeja Dudy. Spadają bowiem pozytywne oceny jego pracy. W lutym działalność głowy państwa dobrze oceniało 57,2 proc. badanych i było to najwyższe poparcie od początku prezydentury.

Dziś pracę Andrzeja Dudy dobrze ocenia niespełna połowa badanych (49,8 proc.) – o 7,4 pkt proc. mniej niż w lutym.

Źle o pracy prezydenta wyraża się 44,7 proc. respondentów (poprzednio 30,6 proc.). To 14,1 pkt proc. więcej niezadowolonych w odniesieniu do poprzedniego sondażu.

Od ponad roku prezydent Andrzej Duda promuje pomysł przeprowadzenia referendum w sprawie ewentualnych zmian w konstytucji. Podczas niedawnych obchodów 227. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja zapowiedział, że złoży wniosek o to, by odbyło się ono 10–11 listopada – dokładnie w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

– Chcę się odwołać do Waszej, do Państwa odpowiedzialności za sprawy kraju, za naszą wspólną Rzeczpospolitą. (...) Chciałbym, aby to właśnie naród, polskie społeczeństwo zostało zapytane przez rządzących o to, w jakim kierunku chce, żeby podążały polskie sprawy ustrojowe. Które kwestie są z konstytucyjnego, fundamentalnego punktu widzenia najważniejsze – mówił prezydent 3 maja na placu Zamkowym w Warszawie. – Apeluję do Państwa o obecność na tym referendum. Proszę, żebyście przyszli i w to wielkie święto powiedzieli, jakiej Polski chcecie – dodawał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Tusk o wyborach do PE: PiS i Konfederacja chcą wyprowadzić Polskę z UE
Polityka
Nieoficjalnie: Znamy "jedynki" KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Są ministrowie
Polityka
Listy KO na Śląsku do europarlamentu bez Jerzego Buzka. Za to z europosłem Lewicy
Polityka
Śmiszek: Hyc z rządu do PE? W Brukseli też się ciężko pracuje
Polityka
Szymon Hołownia kontra Julia Przyłębska. "Nie wykonam postanowienia TK"