Czy Petru ma plan?

Politycy Nowoczesnej przekonują, że zaczyna się wyjście z kryzysu.

Aktualizacja: 27.04.2017 20:45 Publikacja: 27.04.2017 19:39

Ryszard Petru deklaruje, że będzie teraz mniej czasu poświęcał sprawom klubu.

Ryszard Petru deklaruje, że będzie teraz mniej czasu poświęcał sprawom klubu.

Foto: PAP, Rafał Guz

Rozdzielenie funkcji przewodniczącego klubu i szefa partii, ogłoszone w środę, to początek zmian w Nowoczesnej, które mają dać znajdującej się w trudnej sytuacji partii Ryszarda Petru szansę na polityczne odbicie. Na horyzoncie jest też konwencja połączona z posiedzeniem Rady Krajowej, która ma nadać nowy impuls Nowoczesnej. Partia ma też wybrać nowego rzecznika, a klub pod przewodnictwem Katarzyny Lubnauer ma działać lepiej i bardziej sprawnie. To wszystko jednak w sytuacji, w której Nowoczesna ociera się o granicę progu wyborczego, a dziennikarze i komentatorzy otwarcie deklarują, że ten projekt polityczny się skończył.

Petru i Lubnauer

O rozdzieleniu funkcji przewodniczącego klubu i szefa partii mówiło się jeszcze przed odejściem czwórki posłów do Platformy. Ostatecznie Petru na środowym posiedzeniu klubu sam zaproponował, że zrezygnuje z funkcji, chociaż się wcześniej mówiło, że taki podział może nastąpić bliżej wyborów samorządowych.

Ale im niższe sondaże i im lepsza sytuacja Platformy, tym bardziej Nowoczesna potrzebowała wydarzenia, które pozwoliłoby politykom partii mówić o nowym otwarciu.

Ryszard Petru deklarował, że zmiana ma usprawnić i zdynamizować pracę klubu. On ma skoncentrować się na pracy dotyczącej m.in. przygotowania do kampanii samorządowej. Lubnauer – na klubie.

– Katarzyna jako pierwsza przychodzi do Sejmu i czasami jako ostatnia z niego wychodzi. To tytan pracy – tak o nowej przewodniczącej Klubu Nowoczesnej mówi posłanka Paulina Hennig-Kloska.

– Petru za dużo czasu poświęcał na sprawy klubowe, a jest potrzeba, by myśleć strategicznie o wyborach samorządowych, przeanalizować sytuację, rozważyć scenariusze. Petru dużo czasu chce też poświecić na pracę w strukturach – tłumaczy zmiany osoba z otoczenia lidera Nowoczesnej.

Dodatkowo w ciągu kilku tygodni zarząd partii wybierze nowego rzecznika, zmieni się też prezydium klubu. – Gdy zmienia się przewodniczący, to czymś naturalnym jest też zmiana prezydium – mówi Lubnauer. Zmiany mają sprawić, że funkcje w zarządzie i prezydium będą maksymalnie rozdzielone.

To wszystko ma sprawić, że klub odzyska dynamikę w działaniu – przekonują politycy Nowoczesnej. Nieoficjalnie można też usłyszeć, że wraz z odejściem czwórki posłów do Platformy skończyły się też przecieki do mediów, stawiające klub i lidera w niekorzystnym świetle.

W kontrze do PO

Partia Ryszarda Petru musi toczyć starcie na wielu frontach. Jednym z nich jest spór z Platformą. Petru wielokrotnie w ostatnich dniach powtarzał, że trzeba przypomnieć, po co powstała Nowoczesna: – Powstaliśmy w kontrze do Platformy. Zwykle po tej deklaracji następuje wyliczenie listy grzechów Platformy: skok na OFE, brak reform, polityka ciepłej wody w kranie.

Nowoczesna od czasu debaty o konstruktywnym wotum nieufności dla rządu premier Szydło podkreśla, że „nie będzie ścigać się na populizm". Populizm jest też argumentem, który Nowoczesna używa przeciwko Platformie i pomysłom, takim jak 13. emerytura czy poszerzenie programu 500+ na każde dziecko.

Jednak Petru zaapelował w czwartek do wszystkich sympatyków i członków Nowoczesnej o uczestnictwo w marszu 6 maja organizowanym przez Platformę.

Pomysłem Nowoczesnej na przypomnienie, czym partia różni się od innych ugrupowań i nowe otwarcie ma być też konwencja połączoną z Radą Krajową. Wydarzenie ma odbyć się jeszcze w maju. – To będzie też okazja, by porozmawiać o zbliżających się wyborach samorządowych – mówi „Rzeczpospolitej" Katarzyna Lubnauer.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.kolanko@rp.pl

Rozdzielenie funkcji przewodniczącego klubu i szefa partii, ogłoszone w środę, to początek zmian w Nowoczesnej, które mają dać znajdującej się w trudnej sytuacji partii Ryszarda Petru szansę na polityczne odbicie. Na horyzoncie jest też konwencja połączona z posiedzeniem Rady Krajowej, która ma nadać nowy impuls Nowoczesnej. Partia ma też wybrać nowego rzecznika, a klub pod przewodnictwem Katarzyny Lubnauer ma działać lepiej i bardziej sprawnie. To wszystko jednak w sytuacji, w której Nowoczesna ociera się o granicę progu wyborczego, a dziennikarze i komentatorzy otwarcie deklarują, że ten projekt polityczny się skończył.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS