Reklama

Po spektaklu "Klątwa" chcą odwołania dyrektora Powszechnego

- Tego typu wydarzenia jak spektakl „Klątwa" nie powinny mieć miejsca, a szczególnie skandaliczny jest fakt, że odbywają się one w teatrze wspieranym finansowo przez urząd miasta – piszą autorzy petycji do prezydent stolicy.

Aktualizacja: 25.02.2017 08:04 Publikacja: 25.02.2017 07:49

Fragment "Klęski" w reżyserii Olivera Frljicia

Fragment "Klęski" w reżyserii Olivera Frljicia

Foto: Teatr Powszechny

Domagają się oni zaprzestania finansowania Teatru Powszechnego z samorządowych środków oraz odwołania dyrektora tej sceny.

Autorzy podkreślają, że tego typu prowokacje, czyli pornografia, bluźniercze sceny z figurą św. Jana Pawła II oraz podsycanie politycznej nienawiści są bezprawne, a skandalem jest finansowanie tego z publicznych pieniędzy.

W petycji, którą można podpisać na stronie CitizenGo autorzy wzywają prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz do stanowczej reakcji na skandaliczne wydarzenia w Teatrze Powszechnym.

Chcą też, by miasto zaprzestało finansowania teatru z publicznych pieniędzy oraz odwołania jego dyrektora. "Brak stanowczej reakcji pani prezydent będzie odebrany jako pochwała takich wydarzeń jak pornografia, bluźniercze sceny z figurą św. Jana Pawła II oraz podsycanie politycznej nienawiści." Do tej pory petycję podpisało blisko 30 tys. osób.

Spektakl "Klątwa" na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Olivera Frljicia miał swoją premierę w Teatrze Powszechnym dokładnie tydzień temu.

Reklama
Reklama

Jednak głośno o nim zrobiło się we wtorek, gdy w sieci pojawiły się fragmenty przedstawienia. Burzę wywołały m.in. sceny w której jedna z aktorek imituje seks oralny z figurą św. Jana Pawła II.

W tle słychać jedno z kazań papieża Polaka. Pod koniec przedstawienia jedna z aktorek zadaje ze sceny pytanie, czy którykolwiek z widzów byłby gotów zabić Jarosława Kaczyńskiego za 50 tysięcy euro.

Do sztuki odniósł się na Episkopat Polski. "Wystawiany w Teatrze Powszechnym w Warszawie spektakl »Klątwa« ma znamiona bluźnierstwa - napisał ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.

W środę Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła postępowanie z urzędu w sprawie obrazy uczuć religijnych poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej oraz w sprawie publicznego nawoływania do popełniania zbrodni zabójstwa. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.

Ratusz nie zamierza odbierać dofinansowania, ani zmieniać dyrektora Teatru Powszechnego. - Ne planujemy odebrania żadnego dofinansowania teatrowi, dlatego że pieniądze, które przekazujemy na działalność teatru, nie są przeznaczone na konkretną sztukę, tylko na całoroczne funkcjonowanie teatru – tłumaczył Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza.

Dodał również, że nie ma jakichkolwiek planów odwołania dyrektora teatru. - Instytucje kultury mają zapewnioną autonomię. Odpowiadają za repertuar i za organizację pracy, a dyrektor takiej placówki planując repertuar zawsze musi wiedzieć, że różnego rodzaju kontrowersje, które mogą budzić sztuki wystawiane w teatrze, mogą powodować różnego rodzaju skutki związane np. z odpowiedzialnością za zniesławienie, czy z obrazą uczuć religijnych – tłumaczył Milczarczyk.

Reklama
Reklama

Sam teatr sprawy nie komentuje. Wydał jednak oświadczenie, w którym informuje, że "rozpowszechnianie materiałów wideo fragmentów spektaklu „Klątwa", które zostały wykonane w sposób nielegalny będzie stanowiło naruszenie praw autorskich teatru". Biletów na "Klęskę" nie ma już do końca marca.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rosyjskie drony nad Polską. Andrzej Duda: Rosja przetestowała Polskę
Polityka
Sondaż: Władysław Kosiniak-Kamysz czy Mariusz Błaszczak? Kto lepszym szefem MON?
Polityka
„Polityczne Michałki”: Rosyjskie drony, kryzys Szymona Hołowni i polityczne manewry Konfederacji
Polityka
Jarosław Kaczyński komentuje słowa Donalda Trumpa. „Ja uważam inaczej”
Reklama
Reklama