Szef klubu PO krytykowany za wpis na FB

Czy przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Sławomir Neumann nawołuje do zabijania dzieci? – pytają internauci komentując wpis polityka na Facebooku.

Aktualizacja: 14.02.2016 07:30 Publikacja: 14.02.2016 07:00

Szef klubu PO krytykowany za wpis na FB

Foto: www.facebook.pl

Na swoim profilu Neumann zamieścił mema w sprawie rządowego programu „Rodzina 500+". Widać na nim kilkuletnią dziewczynkę, która stojąc na krześle trzyma za stopę niemowlaka. "Dawać mi tu 500 zł, bo go upuszczę" – głosi podpis.

Mema skomentował też sam szef klubu PO: „Od kwietnia w niektórych domach przez działania PiS, a mogli dać na KAŻDE dziecko".

Zachowaniem posła Neumanna jest zdziwiony politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Rafał Chwedoruk.

– To zaskakujące. Do tej porty ten poseł zaliczał się do profesjonalnych i panujących nad swoimi reakcjami, co trudno powiedzieć o niektórych jego kolegach – mówi „Rzeczpospolitej" prof. Chwedoruk.

Zauważa on, że do tej pory w polskiej kulturze, także politycznej, status dziecka był wyjątkowy.

–Jeśli dzieci pojawiały się w polityce, to w pozytywnym aspekcie. Polityk fotografujący się z najmłodszymi chciał pokazać swoją ludzka twarz, a tu mamy przekroczenie tabu – twierdzi politolog.

Jego zdaniem takie zachowanie nie przyniesie żadnych korzyści ani wizerunkowych, ani marketingowych posłowi i Platformie Obywatelskiej.

– Zakłóca jedynie w miarę trafioną taktykę Platformy niekwestionowania programu „Rodzina 500 +", a pokazania, że jest bardziej wrażliwsza, niż PiS, bo teraz ta partia proponuje po 500 zł na każde dziecko – mówi prof. Chwedoruk.

Internauci są oburzeni: "Neumann a to nie twoje pociechy przypadkiem?" – pyta jeden z nich. I dodaje: „Po tatusiu nauczone miłości do bliźniego, szczególnie najsłabszego".

Inny dodaje: "Ktoś tu upadł na głowę". A kolejny: "Jakim prymitywem trzeba być żeby to śmieszyło?"

Pojawiają się też głosy, żeby to zdjęcie zgłosić do kampanii „HejtStop", bo jest to nawoływanie do zabójstwa. "Ciekawe co wyjaśnią i jak sprawa się potoczy" – pisze jeden z internautów.

Jeszcze inny komentuje: „Panie Neumann tym powinna zająć się policja i prokuratura, bo nawołuje Pan do zabójstwa pomiędzy rodzeństwem". Następny pisze, że z taką opozycją jak PO, PiS ma gwarantowaną kolejną kadencję.

Sama Platforma krytykuje program „Rodzina 500+" w najnowszym swoim spocie zamieszonym na YouTube, w którym młoda matka skarży się, że liczyła na pieniądze od państwa już przy pierwszym dziecku. "PiS. Obiecali. Oszukali" – podkreśla lektor.

Prof. Chwedoruk zauważa, że w Polsce nie przyjmuje się poetyka latynoamerykańskiej telenoweli, z prostymi emocjami doprowadzonymi do ekstremum.

– Były czasem takie próby w polskiej polityce, kiedy w spotach wykorzystywano płaczącą kobietę, ale to nie pomagało – wspomina ekspert.

Jego zdaniem Platforma może teraz próbować zlicytować „Nowoczesną", która też zaczynała od krytyki programu 500 +, by z czasem zniuansować swój przekaz.

– To co chce powiedzieć Platforma, nie przebija się, więc może teraz próbuje ogrania go skandalem, licząc, że wyłapie to PiS i nagłośni. Być może to ma polityczny sens, ale niewątpliwie nie służy debacie publicznej - uważa politolog.

Na swoim profilu Neumann zamieścił mema w sprawie rządowego programu „Rodzina 500+". Widać na nim kilkuletnią dziewczynkę, która stojąc na krześle trzyma za stopę niemowlaka. "Dawać mi tu 500 zł, bo go upuszczę" – głosi podpis.

Mema skomentował też sam szef klubu PO: „Od kwietnia w niektórych domach przez działania PiS, a mogli dać na KAŻDE dziecko".

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"