Senator Żaryn wypowiedział się na temat szefa MSZ Jacka Czaputowicza i prowadzonej przez niego polityki międzynarodowej. Skomentował wypowiedź szefa resortu dotyczącą reparacji w relacjach polsko–niemieckich. - Bez wątpienia prof. Jacek Czaputowicz ma niesamowicie trudne zadanie do wykonania, ponieważ (jak wiemy doskonale) ta zmiana, zarówno na stanowisku premiera, jak i ministra spraw zagranicznych była i jest podyktowana pewną próbą – przy zachowaniu pełnej suwerenności w sprawach zasadniczych - ocieplenia relacji wewnątrzunijnych. To ocieplenie jest niezbędnym warunkiem, żebyśmy jako Polska byli traktowani, z jednej strony jako państwo mające pełne prawo realizowania swoich interesów wewnątrz UE, a jednocześnie żeby nasi partnerzy, którzy do tej pory mają kłopot, żeby się przyzwyczaić do podmiotowego traktowania Polski (tak jak Niemcy czy Francja), znalazły w sobie siłę i refleksję, że już tak po prostu będzie – powiedział polityk.
Żaryn podkreślił, że relacje w polityce międzynarodowej pomiędzy Polską a Niemcami są bardzo ważne ze względu na sąsiedztwo, sprawy gospodarcze oraz bardzo poważne napięcia, dotyczące niemiecko – rosyjskich relacji gospodarczych. - To oflankowywanie Polski jest zawsze dla nas groźne. Nord Stream II jest w związku z tym projektem nie tylko ekonomicznym, ale i zagrażającym naszemu bezpieczeństwu. To jest dla nas oczywiste, jako dla Polaków pamiętających historię. A z drugiej strony, takim punktem, który jest wart po stronie niemieckiej zauważenia, był temat (i jest moim zdaniem nadal) reparacji, jako temat który będzie powracał, jeżeli druga strona będzie sobie tego życzyć. Wszystko zależy od wzajemnych relacji. Jak nasza suwerenność będzie niedostrzegana albo nie będziemy mieli do niej prawa (tylko wielcy w UE), to na pewno będą instrumenty i narzędzia przypominające o naszych interesach – podkreślił.
Profesor Żaryn w dalszej części rozmowy ocenił ministra Jacka Czaputowicza. - Bez wątpienia, prof. Jacek Czaputowicz jest osobą niezwykle kompetentną, jako intelektualista polski zajmujący się sprawami międzynarodowymi od wielu lat, w tym, z pozycji eksperta i nauczyciela akademickiego i nie obcego na terenie MSZ. Profesor współpracował z MSZ-em bądź też był wewnątrz tego resortu. (...) To, że on ma kompetencje, jeśli chodzi o rozumienie polskiej polityki zagranicznej, to nie ma cienia wątpliwości (...). Jedyne, co może być dla niego pewną nowością, to wzięcie odpowiedzialności za organizację polityki zagranicznej. Mam nadzieję, że będzie miał - widać to pierwszych tygodniach - zaplecze pana ministra Waszczykowskiego do swojej dyspozycji – powiedział.