Wychowałem się w rodzinie liberalnej, i swoje poglądy oceniłbym nie jako konserwatywne, ale jako chrześcijańsko-społeczne i właśnie liberalne - powiedział w wywiadzie dla publicznej telewizji niemieckiej ARD austriacki kanclerz Sebastian Kurz, który od miesiąca stoi na czele najbardziej prawicowego rządu w UE.
Nasi populiści są lepsi
31-letni Kurz odwiedził wczoraj Berlin. Po spotkaniu z kanclerz Angelą Merkel i innymi ważnymi politykami niemieckimi udzielił wspomnianego wywiadu znanej dziennikarce Sandrze Maischberger.
Starała się zadawać pytania, które - zdaniem liberalnych niemieckich mediów - rzadko Kurz rzadko może usłyszeć u siebie.
Stoi on na czele koalicji swojej partii ludowej ÖVP oraz wolnościowej FPÖ, która jest antyimigrancka, populistyczna i eurosceptyczna (poza tym też prorosyjska).
Czym, pytała dziennikarka, FPÖ się różni od Alternatywy dla Niemiec (AfD), z którą współpracę Angela Merkel stanowczo odrzuca (podobnie jak przywódcy innych partii w Bundestagu).