Wałęsa wyraził podziw dla determinacji osób protestujących w Sejmie. - Ode mnie zaczynając nie rozwiązaliśmy dobrze ich problemów - przyznał były prezydent.
- Zawsze ich spychamy na boczne tory - dodał. Podkreślił też, że rozwinięte społeczeństwo musi znaleźć sposób na pomoc osobom niepełnosprawnym
Kiedy w czasie poniedziałkowej wizyty w Sejmie Wałęsa został poproszony przez niepełnosprawnych aby dołączył do och protestu, były prezydent wyjaśnił, że musi jechać na spotkanie w Puławach.
Wałęsa skrytykował też polityków obozu rządzącego, którzy - jak stwierdził - "mogą być u władzy tylko i wyłącznie, kiedy dzielą społeczeństwo". Dodał, że rządzący wykorzystują wszystkie okazje, by skłócać Polaków, bo "w innym przypadku nie mają szans na wygranie czegokolwiek".
Przykładem skłócania Polaków jest - zdaniem Wałęsy - zaproponowana przez PiS danina solidarnościowa, która ma być płacona przez najbogatszych Polaków (zarabiających ponad milion złotych rocznie), a wpływy z niej mają być przeznaczone na pomoc niepełnosprawnym. - Ci ludzie tylko próbują nas skłócić, próbują napuszczać jedną grupę na drugą - mówił o PiS były prezydent.