W trakcie swojego wystąpienia Kosniak-Kamysz podkreślał, że przeciwnicy polityczni obawiają się PSL-u. - Boją się samorządnej, niezależnej Polski, która jest naszą siłą. Tylko tchórze podkradają. Ale swoimi metodami nas nie pokonają. Skąd we mnie ta nadzieja? Bo widzę salę, ten tłum w Kraśniku. I dziękuję tym wszystkim, którzy chcą teraz pójść z nami. - dodał.

Kosiniak-Kamysz mówił, że PSL idzie do kolejnego zwycięstwa w wyborach samorządowych. - Chcieli zawołać, że nas nie ma. Nie damy się wykarczować z parlamentu. PSL jest i będzie - mówił. Wcześniej na konwencji przemawiali "zwykli obywatele": Starosta, dyrektor szkoły, strażak, lekarz z różnych miejsc w Polsce. - To są bohaterowie prawdziwej Polski. Nie tej gdzieś daleko w Warszawie, na jednej ulicy, w smutnym gabinecie - powiedział prezes PSL.

- Wybory samorządowe będą też swoistym referendum. Czy jesteśmy za wizją Polski skłóconej w Europie, czy jesteśmy za PSL, który chce silną Polskę w Europie? Polska nie może być takim smurfem Marudą. Nie dajcie się zwieść rządzącym, którzy mówią: jaki Polexit? Oni to robią każdego dnia - wspomniał Kosiniak-Kamysz. Prezes PSL przedstawił też elementy szerszego programu samorządowe ludowców m.in. ograniczenie kompetencji wojewodów na rzecz sejmików i marszałków województw, wspieraniu Ochotniej Straży Pożarnej, walce ze smogiem czy wspieraniu lokalnych organizacji.