Autorzy artykułu powołują się na raport przygotowany przez oficerów wywiadu USA i państw Azji. Zgodnie z ich ustaleniami Pjongjang podejmuje działania zmierzające do pozyskania infrastruktury niezbędnej do hodowania mikrobów na masową skalę.

- To, że Koreańczycy z Północy posiadają czynniki biologiczne jest wiadome - mówi przedstawiciel amerykańskiej administracji w rozmowie z "Washington Post". - Pytanie brzmi: dlaczego pozyskali te czynniki i rozwinęli badania nad nimi, ale nie wyprodukowali jeszcze broni biologicznej? - dodaje.

Autorzy raportu zwracają uwagę na zdjęcia z 2015 roku, na których widać Kim Dzong Una w czasie wizyty w Instytucie Biotechnologicznym w Pjongjangu. Zdjęcia wskazują na prężny rozwój tej placówki.

Oficjalnie Instytut zajmuje się poprawą wydajności północnokoreańskiego rolnictwa.

Eksperci są jednak sceptyczni. Melissa Hanham, specjalistka ds. Korei Północnej po publikacji zdjęć oceniła na blogu, że trudno nie zauważyć, iż celem Instytutu jest hodowla bakterii wąglika na potrzeby wojska.