Materiał miał reklamować poniedziałkowy protest w ramach akcji „Młodzi - Światełko dla sądów vol. 2”, jednak nie rozprzestrzenił się zbyt wybitnie (początkowo) w mediach społecznościowych. Ale co się odwlecze...

Dzieło przygotowali wolontariusze Frontu Młodych Kraków, czegoś, co jak rozumiem, aspiruje do bycia „szerokim ponadpartyjnym porozumieniem”, czyli, innymi słowy, zjednoczoną młodzieżówką Platformy i Nowoczesnej (oraz, podobno, „młodego KODu”). Proszę wybaczyć spoiler, ale pomysł jest prosty i dawno już ograny: dwóch funkcjonariuszy policji aresztuje młodego liberała za czytanie „Gazety Wyborczej” i Leszka Balcerowicza, za naklejone serduszko WOŚP na drzwiach i tęczową flagę na laptopie. Można zarzucić twórcom, że przecież PiS rządzi od dwóch lat i nikogo za czytanie Balcerowicza nie wsadza, ale teraz ma być inaczej: będą wsadzać na podstawie przepisów, które jeszcze nie weszły w życie. To wszystko wyjaśnia, prawda? Klip warto obejrzeć samemu, bo żadne słowa nie opiszą efektu końcowego.

Gdybym odpowiadał za PR w PiS, zrobiłbym wszystko, by film ten jak najszerzej rozpowszechnić. Co więcej: PiS powinien Front Młodych porządnie wypromować. Po co ścierać się z opozycją, która będzie miała jakiś pomysł na Polskę, jak można popyskować sobie z kolejnymi, którzy będą tylko straszyć tym okropnym PiS, co wsadza do więzień.