Sondaż: Polacy uważają, że demokracja jest zagrożona

Polacy uważają że demokracja jest zagrożona, a jako partię, która najbardziej przyczyniła się do sukcesu protestów, wskazują PO - to niektóre wyniki najnowszego badania Kantar Public. Zjednoczona opozycja (PO, PSL, Nowoczesna) może liczyć wg tego badania na 38 proc. poparcia.

Aktualizacja: 28.07.2017 17:21 Publikacja: 28.07.2017 11:33

Sondaż: Polacy uważają, że demokracja jest zagrożona

Foto: AFP

Ponad połowa badanych (56 proc.) uważa, że demokracja pod rządami PiS jest zagrożona - wynika z sondażu Kantar Public przeprowadzonego we wtorek 25 lipca. Z tego aż 40 proc. twierdzi, że jest "zdecydowanie zagrożona". Niemal dwie piąte respondentów (38 proc.) uważa, że tak nie jest. 13 proc. respondentów stwierdziło, że zdecydowanie nie jest, 25 proc. - że "raczej nie jest". 6 proc. udzieliło odpowiedzi nie wiem, trudno powiedzieć.


 

Jak pisze Kantar, najczęściej twierdzącej odpowiedzi udzielają ludzie młodzi w wieku 18-24 lata, respondenci, którzy mają wykształcenie średnie lub wyższe i mający lewicowe poglądy polityczne.


Podobne wyniki przyniósł lipcowy sondaż SW Research dla serwisu rp.pl.

W sondażu zapytano też, która partia polityczna najbardziej przyczyniła się do sukcesu protestów ulicznych przeciwko zmianom w sądownictwie uchwalonym przez PiS. 37 proc. respondentów wskazało PO, 17 proc. - Nowoczesną, a 5proc badanych uważa, że to sukces Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Natomiast 3 proc. wskazuje na Polskie Stronnictwo Ludowe. 5 proc. oceniło, że "żadna z partii", a odpowiedzi nie potrafiło udzielić aż 27 proc. ankietowanych.

Co trzeci ankietowany za lidera opozycji uznaje Grzegorza Schetynę, 11 proc. - Ryszarda Petru, 7 proc. - Władysława Kosiniaka-Kamysza. 34 proc. nie potrafi wskazać, kto jest liderem opozycji, a 8 proc. twierdzi, że opozycja obecnie lidera nie ma.


Ciekawie prezentują się wyniki badania poparcia dla partii politycznych w sytuacji, w której dochodzi do zjednoczenia opozycji. Gdyby wspólną listę wystawiła PO i Nowoczesna, to na taką listę głosowałoby 35 proc. ankietowanych, 32 proc. wybiera PiS, 13 proc. -  Kukiz'15, a 6 proc. - PSL. SLD mogłoby liczyć na 4 proc., a Partia Razem - 3 proc.


W sytuacji, gdy dochodzi do pełnego zjednoczenia opozycji (wspólna lista PO, PSL, Nowoczesnej), taka lista może liczyć na 38 proc. głosów. PiS - 31 proc., Kukiz'15 - 15 proc., SLD - 5 proc.

Sondaż przeprowadzono 25 lipca 2017 - czyli już po prezydenckim wecie - metodą CATI na ogólnopolskie, reprezentatywnej próbie 1000 mieszkańców Polski, w wieku 18 i więcej lat.

Ponad połowa badanych (56 proc.) uważa, że demokracja pod rządami PiS jest zagrożona - wynika z sondażu Kantar Public przeprowadzonego we wtorek 25 lipca. Z tego aż 40 proc. twierdzi, że jest "zdecydowanie zagrożona". Niemal dwie piąte respondentów (38 proc.) uważa, że tak nie jest. 13 proc. respondentów stwierdziło, że zdecydowanie nie jest, 25 proc. - że "raczej nie jest". 6 proc. udzieliło odpowiedzi nie wiem, trudno powiedzieć.

Jak pisze Kantar, najczęściej twierdzącej odpowiedzi udzielają ludzie młodzi w wieku 18-24 lata, respondenci, którzy mają wykształcenie średnie lub wyższe i mający lewicowe poglądy polityczne.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"