Geert Wilders: Oni mają holenderskie paszporty, ale nie należą do nas

"Wyjeżdżaj, nigdy nie wracaj i zabierz ze sobą wszystkich swoich fanów z Holandii" - napisał na Twitterze Geert Wilders, lider antyimigranckiej Partii na rzecz Wolności, komentując przyjazd do konsulatu w Rotterdamie tureckiej minister ds. rodziny i związane z jej wizytą protesty.

Aktualizacja: 12.03.2017 00:08 Publikacja: 11.03.2017 23:38

Manifestanci w Rotterdamie

Manifestanci w Rotterdamie

Foto: AFP

W innym wpisie Wilders dodał: "Dekady otwartych granic, masowa imigracja, utrzymywanie własnej kultury, zero integracji, podwójne obywatelstwo. Oto rezultat" - napisał po niderlandzku, załączając zdjęcie Turczynki, robiącej sobie "selfie", prawdopodobnie podczas demonstracji w Rotterdamie.

"Holandia może teraz zobaczyć, że to Turcy, a nie Holendrzy. Oni mają nasz paszport, ale nie należą do nas" - napisał także.

W Holandii na 15 marca zaplanowano wybory parlamentarne i będą to pierwsze z trzech ważnych głosowań w tym roku w krajach Unii Europejskiej - obok wyborów prezydenckich we Francji w kwietniu i maju oraz  wrześniowych wyborów parlamentarnych w Niemczech. We wszystkich tych krajach eurosceptyczne partie liczą na dobre wyniki w związku z kryzysem imigracyjnym i obawami o bezpieczeństw.

Według sondaży Partia Wildersa ma szanse na wygraną, choć ostatnie prognozy wskazują raczej na drugi wynik w głosowaniu - za centroprawicową Partią Ludową na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) premiera Marka Ruttego.

 

Polityka
Gruzja wprowadza kontrowersyjne prawo "inspirowane Rosją"
Polityka
Kreml znów kłamie w sprawie Katynia
Polityka
Rosja dodała reżyserkę i dramatopisarkę na listę „terrorystów i ekstremistów”
Polityka
Irak chce karać homoseksualistów śmiercią. Zachód ostrzega przed konsekwencjami
Polityka
Donald Trump jednak stanie przed sądem