Jak co roku osoby niepełnosprawne lub podatnicy, którzy mają na utrzymaniu takie osoby, mogą w rozliczeniu rocznym skorzystać z przysługującej im ulgi. To jedna z nielicznych preferencji, które obowiązują w ustawie o PIT od lat. Osoby, które chcą z niej skorzystać, muszą jednak pamiętać, że tak jak większość ulg, została ona obwarowana wieloma warunkami.
Pod pojęciem ulgi rehabilitacyjnej kryje się wiele odrębnych wydatków, które mogą być odliczone w zeznaniu rocznym. Spora część nie jest limitowana, ale dla niektórych ustawodawca przewidział limit. Jednym z takich limitowanych wydatków są te na leki.
W przypadku ulgi rehabilitacyjnej ustawodawca stawia pewne warunki ogólne, które dotyczą wszystkich wydatków, także leków.
Prawo do ulgi przysługuje dwóm grupom podatników: osobom, które same są niepełnosprawne, i tym, którzy mają na utrzymaniu taką osobę. Warunkiem ulgi jest posiadanie przez osobę, której dotyczy wydatek, wskazanego w ustawie dokumentu potwierdzającego niepełnosprawność. Jest to m.in. orzeczenie o zakwalifikowaniu do jednego z trzech stopni niepełnosprawności, czy też decyzja przyznająca np. rentę z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy.
Ustawodawca jasno precyzuje też kiedy podatnik, który sam nie jest osobą niepełnosprawną, ma prawo do ulgi. Musi mieć na swoim utrzymaniu osobę niepełnosprawną z określonego kręgu. Ustawa o PIT zalicza do niego: współmałżonka, dziecko własne, przysposobione i obce przyjęte na wychowanie, a także pasierba, rodziców, teściów, rodzeństwo, ojczyma czy macochę oraz zięcia lub synową. Prawo do ulgi może jednak przekreślić dochód osoby niepełnosprawnej będącej na utrzymaniu podatnika. Żeby mógł on skorzystać z ulgi, roczne dochody podopiecznego nie mogą przekraczać 10 080 zł.