Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.12.2016 13:36 Publikacja: 24.12.2016 00:01
Przemysław Dakowicz, „Afazja polska 2”, Wydawnictwo Sic!, Warszawa, 2016
Foto: Rzeczpospolita
Kierownictwo PZPR upatrywało w odwoływaniu się do przeszłości skutecznego narzędzia w sprawowaniu rządu dusz. Wzór można było czerpać z towarzyszy sowieckich, którzy zbiorową pamięć o wielkiej wojnie ojczyźnianej wykorzystali do zbudowania mitu kształtującego świadomość narodową Rosjan.
Polacy to jednak nie Rosjanie, więc tkwiący w historii potencjał propagandowy nie został przez PZPR wykorzystany. Upowszechnianie dziejów w PRL nie tylko podszyte było ordynarnym kłamstwem, w tym rugowaniem z narodowej pamięci bohaterów podziemia antykomunistycznego, ale także przybierało siermiężne formy. W ten sposób komuniści obrzydzili Polakom historię. Oliwy do ognia dolała w III RP część postsolidarnościowych autorytetów, która postanowiła to, co minione, odkreślić grubą kreską.
Alexowi Garlandowi udało się ożywić skonwencjonalizowane kino wojenne i zaproponować autentycznie świeży sposób...
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas