Aktualizacja: 27.08.2017 11:04 Publikacja: 25.08.2017 17:00
Foto: shutterstock
Zaczęło się, zanim jeszcze przyszedłem na świat. W mojej obecności słuchali tylko składanki „Prenatal Yoga Music", bo przeczytali gdzieś, że dzięki niej będę się właściwie rozwijał. Teraz, kiedy mam już sześć lat, muzyka nadal jest ważną częścią mojego życia. Chodzę na lekcję gry na pianinie, która stymuluje w równym stopniu rozwój lewej i prawej półkuli mojego mózgu, zwiększa moją wrażliwość estetyczną i sprawność manualną. Tak mówią rodzice, a przecież mnie kochają, więc dlaczego mieliby kłamać?
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Mój ukochany film to „Pod słońcem Toskanii”. Czuję się, jakbym oglądała własne życie.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas