Trzydziestego pierwszego sierpnia 1941 roku (w czasie, gdy Szostakowicz kończył pracę nad pierwszą częścią swojej Siódmej Symfonii w oblężonym Leningradzie), powiesiła się czterdziestoośmioletnia Marina Cwietajewa, ewakuowana kilka dni wcześniej do miasteczka Jełabuga w Tatarstanie. Było to trzecie samobójstwo wielkiego rosyjskiego poety w XX wieku, po Jesieninie w roku 1925 i Majakowskim w 1930. Opłakując po latach te śmierci, Pasternak napisze: „W chwili, gdy odkryli oni dla siebie ideę samobójstwa, dali za wygraną, odrzucili swoją przeszłość, uznając się za przegranych, a swoje wspomnienia – za niebyłe". Pasternak przypuszczał wręcz, że Cwietajewa, „nie wiedząc, gdzie i jak ukryć się przed otaczającym ją koszmarem, pospiesznie schowała się w śmierć, wtykając głowę w pętlę ruchem tak miękkim, jakby wsuwała ją pod poduszkę".
W rzeczywistości tragiczna decyzja Cwietajewej nie została podjęta całkiem spontanicznie. W rok wcześniej jej piętnastoletni syn Georgij („Mur") zanotował w swoim uderzająco szczerym dzienniku: „Matka żyje w atmosferze samobójstwa i stale o nim mówi. Przez cały czas płacze i opowiada o upokorzeniach, jakie musi znosić... Wysłaliśmy depeszę na Kreml, do Stalina: Proszę o pomoc, jestem w dramatycznej sytuacji. Pisarka Marina Cwietajewa".
Figura outsidera nie jest obca dwudziestowiecznej kulturze rosyjskiej, nawet jednak w gronie „skłóconych z życiem" Cwietajewa stanowiła skrajny przypadek. Już u progu dojrzałości zadeklarowała się jako „ostatni romantyk" w życiu i w twórczości. Podobna do egzotycznego ptaka, z oczami zerkającymi przenikliwie spod obciętej „na chłopczycę" grzywki, biseksualna poetka nigdy nie ukrywała swojej niechęci do jakiegokolwiek ustanowionego porządku.
Josif Brodski, który uparcie twierdził, że Cwietajewa była największą poetką XX wieku (w literaturze światowej, nie tylko w rosyjskiej), charakteryzował jej światopogląd jako „kalwiński": byłby to jego zdaniem stan, w którym poeta czuje się winny wszystkich nieszczęść, jakie są udziałem ludzi.
Cwietajewa należała do pierwszych twórców, w których szowinistyczne emocje lat I wojny światowej zaczęły budzić odrazę. Mieszkając w bolszewickiej Moskwie, jawnie wychwalała dokonania „kontrrewolucyjnej" Białej Gwardii, w której szeregach walczył jej mąż Siergiej Efron, kiedy zaś w 1922 roku wyemigrowała na Zachód, jej nieprzejednana niechęć do burżuazji przyczyniła się do jej izolacji od reszty emigrantów.