Jeszcze podczas studiów polonistycznych na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu wiedzę z tego wydawnictwa czerpałem całymi garściami. Miałem wrażenie, że jeśli coś opatrzone jest znakiem Ossolineum, musi być czymś niezwykle cennym dla naszej kultury. Dlatego do tej pory mam 35 tomów z serii Biblioteki Narodowej Ossolineum, która dla każdego filologa była niemal biblią. Tworzona była przez specjalistów najwyższej klasy i stanowiła kompendium wiedzy na temat utworu i autora. Do dziś chętnie do niej zaglądam, przygotowując spektakle teatralne. A prawdziwą ozdobą mojej biblioteki są 11-tomowe dzieła Juliusza Słowackiego z 1949 roku.

- Jerzy Satanowski, kompozytor i reżyser

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95