Jednym z głównych walorów książki jest ujęcie oderwane od sporów ideologicznych. Autor już na początku podkreśla oczywisty z pozoru fakt, że na historię nie można patrzeć jedynie z perspektywy czarno-białej, bez uwzględnienia niuansów i złożoności poszczególnych wydarzeń.

Ten sposób opowiadania o powojennych losach Polski pozwala następnie w sposób pogłębiony, często innowacyjny (np. w odniesieniu do „karnawału Solidarności" lub wyjątkowej zdaniem Eislera słabości formacji prawicowych po 1989 roku i ich zdominowaniu przez faktycznych spadkobierców PPS) ocenić kolejne wydarzenia powojennych 45 lat.

Rzuca się również w oczy ogromna swoboda w nawiązywaniu do prac autorów szczegółowo zajmujących się konkretnymi tematami, a także płynnym ujmowaniu skomplikowanej mozaiki różnych politycznych, gospodarczych i kulturalnych uwarunkowań. Eisler ze swadą oprowadza czytelnika po kolejnych dziejowych zawiłościach epoki Polski Ludowej.

Jest to więc z pewnością pozycja wartościowa z naukowego punktu widzenia. A co z szerszą grupą odbiorców? Dla zwykłego zjadacza chleba ważna będzie jeszcze jedna kwestia. „Czterdzieści pięć lat..." (podobnie zresztą jak np. „Marzec 1968" tegoż autora) napisana jest lekkim piórem. Może więc również doskonale spełnić funkcję popularyzatorską.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95