Panujcie nad językami

Bracia moi mili! Z wielkim smutkiem przyjęliśmy tu na górze wiadomość o wypadku, który wydarzył się naszej umiłowanej Beacie.

Aktualizacja: 18.02.2017 19:32 Publikacja: 17.02.2017 23:01

Panujcie nad językami

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Zapewniam Was jednak, że nikt z nas nie przykładał do tego ręki. Dochodzą do mnie głosy, że niektórzy z Was interpretują to jako karę zesłaną przez niebiosa. Miałaby ona zostać na Was nałożona za „rozpasanie i arogancję", która w Waszych szeregach ostatnimi czasy się rozpanoszyła. Nie jest to prawdą. Na żadnym spotkaniu Siewcy z dwunastoma, w którym uczestniczyłem, temat ukarania Was, właśnie za „rozpasanie i arogancję", się nie pojawiał. Owszem, co poniektórzy przebąkiwali, że posuwacie się nieco za daleko we wprowadzaniu „dobrej zmiany", ale o karze mowy nie było. Na razie jedynym ostrzeżeniem jest smog. I tak – przynajmniej przez czas jakiś – pozostanie.

Zatem nie wierzcie w rozsiewane dookoła Was plotki, a i sami plotek nie rozsiewajcie. Nie obgadujcie też nikogo. Przypomnę Wam tylko słowa następcy Siewcy – tego, co to u Was latem poprzedniego roku był, a którego jakoś sympatią nie darzycie. Otóż mówił on, że „obgadując kogoś, dopuszczamy się dezinformacji, bo mówimy tylko tę połowę, która jest dla nas wygodna, a drugiej nie – bo nie jest wygodna". A jeśli kogoś szkalujecie – co też, ze smutkiem stwierdzam, jest wśród Was obecne – to „zabijacie swoich braci".

Bracia, wprawdzie już wcześniej zauważyliśmy, że mowa Wasza jest pełna nienawiści, to jednak w ostatnim czasie bardzo się to nasiliło. W gronie doradców, jak wiecie, jest Jakub. Tak naprawdę jest ich dwóch o tym imieniu, ale tylko jeden z nich napisał dawno temu pewien krótki list. Jest on dziś nieco zapomniany, więc prosił mnie, abym przypomniał Wam jego treść. Otóż Jakub pisał do swoich braci m.in. o języku. Porównywał go do steru, który nadaje okrętowi określony kierunek zgodny z wolą sternika. Jakub zauważał, że „język jest wśród wszystkich naszych członków tym, co bezcześci całe ciało i sam trawiony ogniem piekielnym rozpala krąg życia". Dodawał też, że „to zło niestateczne, pełne zabójczego jadu", bo za jego pomocą wielbimy Boga, ale też przeklinamy ludzi. „Tak być nie może, bracia moi!" – wołał. I ja powtarzam to za nim: Tak być nie może, bracia moi! Panujcie zatem nad Waszymi językami i nie wyrządzajcie zła innym. Bo z Waszego przykładu czerpią inni. A jeśli dajecie zły wzór, to nieprzyjaciel nasz tylko się z tego cieszy. I tylko on. Nikt inny. —Anioł Polak

PS W ostatniej chwili dowiedziałem się, że Beata napisała list do Sebastiana, co to niewielkim czerwonym autkiem uderzył w jej wielki wóz. Aniele Beaty! Jakże się cieszę, że ją do tego nakłoniłeś. Wprawdzie powinna to uczynić nieco wcześniej, ale jak powiadacie: „lepiej późno niż wcale". Wszystkim, którzy cierpią z powodu tej kolizji, życzę wszystkiego najlepszego.

Magazyn Plus Minus

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Zapewniam Was jednak, że nikt z nas nie przykładał do tego ręki. Dochodzą do mnie głosy, że niektórzy z Was interpretują to jako karę zesłaną przez niebiosa. Miałaby ona zostać na Was nałożona za „rozpasanie i arogancję", która w Waszych szeregach ostatnimi czasy się rozpanoszyła. Nie jest to prawdą. Na żadnym spotkaniu Siewcy z dwunastoma, w którym uczestniczyłem, temat ukarania Was, właśnie za „rozpasanie i arogancję", się nie pojawiał. Owszem, co poniektórzy przebąkiwali, że posuwacie się nieco za daleko we wprowadzaniu „dobrej zmiany", ale o karze mowy nie było. Na razie jedynym ostrzeżeniem jest smog. I tak – przynajmniej przez czas jakiś – pozostanie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów