Cezary Tomczyk: Kaczyński powinien zostać premierem

- Uważam, że dla czytelności spraw politycznych, premierem od samego początku wygranych wyborów powinien zostać Jarosław Kaczyński – powiedział w #RZECZoPOLITYCE poseł Platformy Obywatelskiej, Cezary Tomczyk.

Aktualizacja: 23.10.2017 12:22 Publikacja: 23.10.2017 11:16

Cezary Tomczyk: Kaczyński powinien zostać premierem

Foto: rp.pl

Tomczyk wypowiedział się na temat doniesień o tym, że Jarosław Kaczyński miałby zastąpić Beatę Szydło na stanowisku premiera. - Uważam, że dla czytelności spraw, Jarosław Kaczyński powinien zostać premierem. Chodzi mi głównie o odpowiedzialność. Mam nadzieję, że ci, którzy teraz podejmują decyzje, poniosą w przyszłości konsekwencje prawne – ocenił polityk.

- Nie wiemy, gdzie zapadają decyzje kluczowe dla polityki państwa polskiego. Wolałbym, żeby ważne decyzje zapadały w Kancelarii Premiera niż na Nowogrodzkiej – zaznaczył.

Tomczyk wypowiedział się również o relacjach pomiędzy prezesem Kaczyńskim a prezydentem Andrzejem Dudą. - To jest patologiczna rodzina, w której nie ma jedności. Uważam, że ma ona charakter jawnego układu. To ci sami ludzie, silnie uzależnieni od Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że niektórzy politycy z tego układu poniosą odpowiedzialność prawną. Przytnijmy fikcje w aspekcie osób rządzących krajem – zaproponował.

Polityk Platformy przedstawił swoje wątpliwości dotyczące jednej z najważniejszych ustaw przygotowywanych przez PiS - ustawy o repolonizacji mediów. Zastanawiał się czy prezydent zainterweniuje także w tej kwestii. - Oczekiwania na decyzje prezydenta centrowego elektoratu są olbrzymie. Prezydent powiedział wcześniej, że ustawy związane z sądownictwem są niekonstytucyjne, zobaczymy co stwierdzi teraz – podkreślił.

Cezary Tomczyk w drugiej części rozmowy, wypowiedział się na temat przyszłych planów politycznych Platformy i całej opozycji. Wspomniał o rozmowach dotyczących zjednoczenia przeciwników obecnej władzy. - Rozmowy pomiędzy Grzegorzem Schetyną a Ryszardem Petru wciąż trwają. Wybory samorządowe będą pierwszym sprawdzianem kondycji opozycji. Wydaje się, że zjednoczenie jej jest przesądzone. Platforma chce połączonych list z Nowoczesną, planujemy wystawić wspólnych kandydatów. Potrzebne są jeszcze rozmowy o konkretach, związanych z kandydatami do miast. Muszą mieć swój pomysł, dobrą ofertę do zaproponowania wyborcom. Naszym celem jest wspólnota wartości – zapowiedział.

- Nasza totalna propozycja, to przekazanie ogromnej części władzy samorządom, wraz z kompetencjami i finansami. To jest rewolucyjne podejście do rządzenia państwem – dodał.

Polityk wypowiedział się też o kandydacie Platformy na prezydenta m. st. Warszawy. - Dla mnie najlepszym kandydatem na prezydenta stolicy jest Rafał Trzaskowski. Będzie świetnym prezydentem Warszawy – ocenił.

Na koniec wspomniał o planach partii dotyczących kwestii światopoglądowych w Polsce. - W sprawach aborcji będziemy szukać kompromisów. Jestem za liberalizacją w tej dziedzinie. Przypomniał że: in vitro to dziedzictwo rządu Ewy Kopacz. Szacunek jest dla nas słowem kluczem, które powinno być odmieniane przez wszystkie przypadki – skończył polityk.

Tomczyk wypowiedział się na temat doniesień o tym, że Jarosław Kaczyński miałby zastąpić Beatę Szydło na stanowisku premiera. - Uważam, że dla czytelności spraw, Jarosław Kaczyński powinien zostać premierem. Chodzi mi głównie o odpowiedzialność. Mam nadzieję, że ci, którzy teraz podejmują decyzje, poniosą w przyszłości konsekwencje prawne – ocenił polityk.

- Nie wiemy, gdzie zapadają decyzje kluczowe dla polityki państwa polskiego. Wolałbym, żeby ważne decyzje zapadały w Kancelarii Premiera niż na Nowogrodzkiej – zaznaczył.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju
Polityka
USA krytycznie o prawach człowieka w Polsce. Departament Stanu przygotował raport
Polityka
Zakłócone loty nad Europą. Rosjanie celowo wprowadzają pilotów w błąd
Polityka
Departament Stanu zgodził się sprzedać Polsce rakiety za ponad miliard dolarów