Zostanie nagrodzony kawałkiem ziemi w świętym miejscu islamu – Mekce. Wiceprezydent miasta Fahd Al-Rowky powiedział, że Mohamed Salah jest wspaniałym ambasadorem islamu i zasługuje na działkę. Zlecił już ekspertyzę prawną, czy obywatel Egiptu może posiadać ziemię w Mekce, tuż obok Wielkiego Meczetu. Święte miejsce muzułmanów znajduje się na terytorium Arabii Saudyjskiej. Jeśli będą przeszkody prawne, Al-Rowky zapowiada, że na działce przeznaczonej dla Salaha i nazwanej jego imieniem wybudowany zostanie meczet.
Młodsi kibice mogą tego nie wiedzieć, starsi z kolei mogli już zapomnieć, ale Liverpool to nie jest pierwszy lepszy klub. 18 mistrzostw Anglii do niedawna było rekordem tego kraju i chociaż The Reds od 1990 roku nie sięgnęli po tytuł, to wciąż zajmują drugie miejsce pod względem liczby laurów. Liverpool pięć razy zdobywał Puchar Mistrzów, ostatni raz w 2005 roku po niesamowitym finale w Stambule, gdy przegrywał do przerwy 0:3, a mimo to doprowadził do dogrywki i rzutów karnych, w których bohaterem został polski bramkarz Jerzy Dudek.
Osiągnięcia Liverpoolu można wymieniać – trzy Puchary UEFA, trzy Puchary Zdobywców Pucharów, siedem Pucharów Anglii, osiem Pucharów Ligi. W latach 80. to był najlepszy klub świata i grali w nim najlepsi wówczas piłkarze. Gdy więc dziś Salah jest o krok od pobicia rekordu Iana Rusha, a zostawił już z tyłu innych legendarnych napastników The Reds, trzeba mieć świadomość, że dzieje się duża rzecz.
Egipcjanin zdobył w tym sezonie już 43 gole – do rekordu Rusha brakuje mu czterech trafień. Będzie miał jeszcze cztery okazje, by osiągnięcie Walijczyka z sezonu 1983/1984 wyrównać lub poprawić. Można założyć nawet, że Egipcjanin dostanie pięć szans, gdyż po zwycięstwie 5:2 z Romą na Anfield Liverpool jest o krok od finału Ligi Mistrzów.
Pierwszy mecz półfinałowy był popisem Egipcjanina, który ma fantastyczną wiosnę. W ogóle przez cały sezon gra, jakby został obdarzony czarodziejską mocą. Czego się nie dotknie, zamienia w złoto. Steven Gerrard we wtorkowy wieczór powiedział, że obecnie Salah jest najlepszym piłkarzem świata, lepszym od Messiego i Ronaldo. Oczywiście prawdziwy test przyjdzie w kolejnym sezonie, kiedy okaże się czy utrzyma ten poziom. Ale teraz jest w nadprzestrzeni.