Joel Veltman. Cwaniak i cherubinek

Wyjątkowo chamskie zachowanie obrońcy Ajaxu Joela Veltmana doczekało się potępienia.

Publikacja: 14.02.2017 18:21

Joel Veltman. Cwaniak i cherubinek

Foto: AFP

W Amsterdamie wszyscy dyskutują o tym incydencie. W pewnym momencie spotkania ze Spartą Rotterdam Joel Veltman dostał piłkę, zobaczył, że jego kolega z zespołu Bertrand Traore leży na boisku i zwija się z bólu. Gestem wskazał rywalom na cierpiącego reprezentanta Burkina Faso i pokazał, że potrzebuje on pomocy lekarskiej. Gdy przeciwnicy przerwali grę, Veltman pognał z piłką na bramkę. Na szczęście jego dośrodkowanie było niecelne.

Tuż po meczu piłkarz utrzymywał, że nie zrobił nic aż tak oburzającego. Mówił, że to było całkiem zabawne i było tylko „sztuczką". Media i kibice byli odmiennego zdania. W przeciwieństwie do 25-letniego Holendra uznali jego zachowanie za pogwałcenie zasad fair play i odsądzili go od czci i wiary. Trener Peter Bosz także nie oszczędził swojego piłkarza. – Zawodnik Ajaxu nie ma prawa tak się zachowywać. Nie należy grać w taki sposób – grzmiał szkoleniowiec. – Będę musiał z nim porozmawiać.

Zdziwiony i przytłoczony krytyką Veltman w końcu wydusił z siebie słowo „przepraszam". Na Twitterze napisał, że przemyślał sprawę i że nie zachował się godnie. „Nie powinienem był tego zrobić, szczerze wszystkich przepraszam. Szczególnie Ivana Calero". To właśnie Hiszpanowi Veltman wskazał leżącego na ziemi kolegę, po czym gdy Calero się odwrócił, pobiegł z piłką na bramkę.

Dośrodkowanie miało dotrzeć do Kaspera Dolberga – 19-letni Duńczyk wyrósł w tym sezonie na czołową postać klubu z Amsterdamu i już uchodzi za jednego z tych piłkarzy, do których ma należeć przyszłość. Holendrzy i Duńczycy są zachwyceni blondwłosym nastolatkiem o buzi cherubinka, która powoduje, że wygląda na jeszcze młodszego niż jest.

To właśnie Dolberg był jednym z powodów, dla których nikt w Amsterdamie nie zastanawiał się ani chwili, gdy latem Napoli złożyło ofertę kupna Arkadiusza Milika. 19-latek nie jest jeszcze tak skuteczny jak polski napastnik, ale jego gole już robią wrażenie. We wszystkich rozgrywkach strzelił ich w tym sezonie już 13 (10 w lidze) i dołożył do nich siedem asyst. Udział w 20 golach – dla zawodnika, którego całe doświadczenie w seniorskiej piłce, do tego sezonu, to były 72 minuty w trzech meczach w duńskiej lidze – jest wynikiem więcej niż dobrym.

W swoim pierwszym sezonie w Amsterdamie Milik zdobył 23 gole (aż 8 przeciwko amatorskim zespołom w Pucharze Holandii) i zanotował 10 asyst. Dolberg jest więc na najlepszej drodze, by poprawić wynik Polaka – do końca sezonu zostało 12 kolejek ligowych (plus ewentualny play-off), a Legia zadecyduje, ile jeszcze szans dostanie w Lidze Europejskiej.

Duńczyk został wypatrzony przez Johna Steena Olsena – legendarnego poszukiwacza talentów pracującego dla Ajaxu, który przeczesuje Skandynawię. To on rekomendował sprowadzenie Victora Fishera (przed tym sezonem skrzydłowy przeszedł do Middlesbrough), Christiana Eriksena, który dziś jest gwiazdą Tottenhamu, a przede wszystkim to on właśnie wypatrzył w Malmoe chudego dzieciaka, potomka bośniackich emigrantów, Zlatana Ibrahimovicia. Siłą rzeczy Duńczyk już jest więc porównywany do szwedzkiego gwiazdora Manchesteru United.

Ajax jest drugi w lidze, traci 5 punktów do odradzającego się po latach przeciętności Feyenoordu Rotterdam. Mecz tych drużyn – 2 kwietnia w Amsterdamie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: piotr.zelazny@rp.pl

W Amsterdamie wszyscy dyskutują o tym incydencie. W pewnym momencie spotkania ze Spartą Rotterdam Joel Veltman dostał piłkę, zobaczył, że jego kolega z zespołu Bertrand Traore leży na boisku i zwija się z bólu. Gestem wskazał rywalom na cierpiącego reprezentanta Burkina Faso i pokazał, że potrzebuje on pomocy lekarskiej. Gdy przeciwnicy przerwali grę, Veltman pognał z piłką na bramkę. Na szczęście jego dośrodkowanie było niecelne.

Tuż po meczu piłkarz utrzymywał, że nie zrobił nic aż tak oburzającego. Mówił, że to było całkiem zabawne i było tylko „sztuczką". Media i kibice byli odmiennego zdania. W przeciwieństwie do 25-letniego Holendra uznali jego zachowanie za pogwałcenie zasad fair play i odsądzili go od czci i wiary. Trener Peter Bosz także nie oszczędził swojego piłkarza. – Zawodnik Ajaxu nie ma prawa tak się zachowywać. Nie należy grać w taki sposób – grzmiał szkoleniowiec. – Będę musiał z nim porozmawiać.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego