Legia nie zagra w Lidze Mistrzów. W Trnawie jeden gol, za to dwie czerwone kartki

Legia Warszawa wygrała 1:0 rewanżowy mecz eliminacji do Ligi Mistrzów ze Spartakiem Trnawa, ale przez zeszłotygodniową porażkę na Łazienkowskiej 0:2 odpadła z rywalizacji.

Aktualizacja: 31.07.2018 22:38 Publikacja: 31.07.2018 22:20

Trener Legii Dean Klafurić i Michał Pazdan

Trener Legii Dean Klafurić i Michał Pazdan

Foto: PGE Narodowy/ Tomasz Jędrzejowski

Mecz w Trnawie rozpoczął się od okazji Spartaka na... gol samobójczy. Nieporozumienie między Godalem i Chudym w ostatniej chwili wyjaśnił słowacki bramkarz. Później jedyną znakomitą okazją w pierwszej połowie na otwarcie wyniku była tylko sytuacja Kante, który w 42. minucie, świetnie obsłużony przez Krzysztofa Mączyńskiego, był sam przed Chudym, ale nie trafił czysto w piłkę i nawet nie oddał strzału. Legia grała już wtedy w dziesięciu, po tym, jak w 38. minucie z boiska z drugą żółtą kartką wyleciał Vesović.

Gra Legii rozkręciła się w 53. minucie, gdy za Michała Pazdana na boisko wszedł Carlitos. Hiszpański zawodnik wykazywał największe zaangażowanie w ofensywne poczynania warszawian i to on w 63. minucie dośrodkował z prawej strony, a z bliska, wyprzedzając obrońcę, piłkę do siatki wepchnął Inaki Astiz. Z czasem legioniści coraz więcej czasu spędzali na połowie Spartaka, kilkakrotnie zagrażając bramce Chudego, jak w 68. minucie, gdy strzał z dystansu Cafu zablokował Godal. Nieznacznie przestrzelił też Carlitos i można było mieć nadzieję jeszcze na jakiś zryw mistrzów Polski w końcówce.

Wszystko zniweczyły dwa faule Antolicia, który obejrzał dwie żółte kartki w odstępie zaledwie pięciu minut. Legia, grając już tylko w dziewiątkę, i tak zdołała jeszcze w samej końcówce zagrozić Spartakowi, przede wszystkim za sprawą ostatniego w meczu niecelnego strzału Carlitosa. Jednak i gospodarze mieli dużo szans na wyrównanie, wyprowadzając szybkie kontry po stratach piłkarzy Legii w środkowej strefie boiska.

Legia przegrała rywalizację z mistrzem Słowacji przez porażkę przed tygodniem w stolicy 0:2. Teraz warszawianie zagrają jeszcze w eliminacjach Ligi Europejskiej. W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej zmierzą się z luksemburskim F91 Dudelange lub Dritą z Kosowa.

Spartak Trnawa - Legia Warszawa 0:1 (0:0)

Bramka: Inaki Astiz (63).

Żółte kartki: Martin Toth, Jan Vlasko - Marko Vesovic, Domagoj Antolic.

Czerwone kartki: Marko Vesovic (37 - za drugą żółtą), Domagoj Antolic (85 - za drugą żółtą).

Mecz w Trnawie rozpoczął się od okazji Spartaka na... gol samobójczy. Nieporozumienie między Godalem i Chudym w ostatniej chwili wyjaśnił słowacki bramkarz. Później jedyną znakomitą okazją w pierwszej połowie na otwarcie wyniku była tylko sytuacja Kante, który w 42. minucie, świetnie obsłużony przez Krzysztofa Mączyńskiego, był sam przed Chudym, ale nie trafił czysto w piłkę i nawet nie oddał strzału. Legia grała już wtedy w dziesięciu, po tym, jak w 38. minucie z boiska z drugą żółtą kartką wyleciał Vesović.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego