Podczas swojej wizyty w Bolonii na początku października papież Franciszek miał się spotkać na wspólnym posiłku z więźniami, bezdomnymi i uchodźcami. Grupa, z którą miał się spotkać papież, była liczna - tysiąc osób.

Dwóch więźniów z grupy 18 skazańców ze służby pomocniczej, którzy zostali wyznaczeni na to spotkanie, skorzystało z okazji i uciekło. Media dotychczas o tym milczały, a włoska policja szuka ich w całym kraju. Jak dotąd bez skutku.

Mężczyźni to narkomani. W więzieniu byli przetrzymywani na specjalnym oddziale odwykowym, a spotkanie z papieżem miało być dla nich nagrodą za dobre zachowanie. Mieli uczestniczyć w posiłku, ale również przy nim pomagać.

Policja niewiele mówi na temat ich ucieczki, wiadomo jedynie, że cieszyli się zaufaniem kierownictwa więzienia i nie pierwszy raz mieli uczestniczyć w uroczystości religijnej.