Uprawnienie zakładu ubezpieczeń w dostępie do dokumentacji medycznej pacjenta po jego śmierci oraz brak zastosowania ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO) do danych osobowych zmarłych stwarzają ryzyko dyskryminacji w ubezpieczeniu względem osób spokrewnionych ze zmarłym pacjentem, którego dane osobowe dotyczą.
Ochrona informacji
Motyw 27 RODO stanowi, że przepisy o ochronie danych osobowych nie znajdują zastosowania do zmarłych. Jednocześnie w tym zakresie otwiera się możliwość przyjęcia szczegółowych przepisów na poziomie prawa krajowego. Tym samym RODO utrwala interpretację stworzoną jeszcze na gruncie dyrektywy 95/46/WE, według której, dane osobowe to informacje dotyczące zidentyfikowanych lub możliwych do zidentyfikowania żyjących osób fizycznych.
Biorąc zaś pod uwagę, że w czasie obowiązywania dyrektywy 95/46/WE niewiele państw członkowskich przyjęło szczegółowe przepisy o ochronie danych zmarłych (np. Estonia), nic nie wskazuje na to, aby w większości państw członkowskich stosowaniu RODO towarzyszyła również dodatkowa ochrona przetwarzania danych zmarłych. Dowodem na to może być niedawno opublikowany projekt ustawy o ochronie danych osobowych, który kontynuuje dotychczasowe podejście i nie przewiduje specjalnych przepisów odnośnie do ochrony przetwarzania danych zmarłych.
Dane genetyczne
W niektórych sytuacjach dane genetyczne (art. 4 pkt 13 RODO) osoby zmarłej mogą ujawniać informacje o odziedziczonych cechach genetycznych osób z nią spokrewnionych. Przykładowo z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku zmarłego mężczyzny, który był nosicielem zmutowanego genu odpowiedzialnego za hemofilię. Z biologicznego zaś punktu widzenia wszystkie jego córki ze związku ze zdrową kobietą będą tzw. pewnymi nosicielkami. Skoro zatem dane genetyczne córek zmarłego w tym zakresie podlegać będą ochronie na gruncie RODO, pośrednio dotyczyć to będzie również danych samego zmarłego (zob. Grupa Robocza art. 29 [w:] Opinia 4/2007 w sprawie pojęcia danych osobowych).
Problem z tożsamością
Nie wszystkie jednak dane genetyczne zmarłego będą źródłem pewnej wiedzy o istnieniu określonych uwarunkowań genetycznych osób z nim spokrewnionych. Przykładowo ryzyko przekazania potomstwu genu odpowiedzialnego za chorobę Huntingtona (HD) wynosi 50 proc. Ustalenie zatem, czy osoba spokrewniona ze zmarłym jest nosicielem genu HD – którego dane osobowe są przetwarzane – jest również obarczona tą mutacją genetyczną, każdorazowo wymagałoby przeprowadzenia odpowiednich badań genetycznych i ich gruntownej analizy. Do tego zaś czasu, w stosunku do żyjącej osoby spokrewnionej ze zmarłym nosicielem nie można bezspornie stwierdzić, iż tożsamość genetyczna tej pierwszej determinowana jest przez cechy genetyczne zmarłego nosiciela genu HD.