Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło w zeszłym tygodniu propozycję nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Jeśli projekt wszedłby w życie, uchyliłby ustawę z 25 czerwca 2015 o TK oraz złagodził kilka najbardziej spornych regulacji z tzw. noweli naprawczej PiS. Czytaj więcej.
Katarzyna Lubnauer z .Nowoczesnej pytana projekt PiS odpowiedziała, że partia Jarosława Kaczyńskiego różnie od .Nowoczesnej rozumie słowo "kompromis". - Ustawa z 22 grudnia została uznana za niekonstytucyjną przez sposób, w jaki była procedowana - powstała bez konsultacji społecznych i z zerowym vacatio legis. Obecny projekt powiela te same błędy, bo też mamy ustawę bez konsultacji, a vacatio legis jest minimalne czyli 14-dniowe, przy czym przy ustawach tej rangi prawnicy mówią, że vacatio legis powinno wynosić 2-3 miesiące - oceniła Katarzyna Lubnauer.
Posłanka .Nowoczesnej odniosła się też do pełnego składu w TK, który może orzekać - w myśl ustawy z czerwca 2015 było to 9 osób, według ustawy z grudnia 2015 skład był 13-osobowy, teraz PiS proponuje 11-osobowy. - Czerwcowa ustawa stanowiła, że w kwestii zawiłych spraw decyduje prezes TK, teraz skład tych osób jest poszerzony - może to być prezydent, prokurator generalny - zwróciła uwagę Katarzyna Lubnauer. - Mamy mieć wpływ władzy wykonawczej na ustawodawczą - dodała.
Jak powiedziała posłanka .Nowoczesnej, jej partia nie widzi dobrej woli rządzących.