Od 1 stycznia 2018 r. zmieniają się zasady rozliczenia najmu nieruchomości dla najlepiej zarabiających. Nowością jest stawka 12,5 proc. od nadwyżki ponad 100 tys. zł. przychodów rocznie. Od przychodów poniżej 100 tys. zł podatnicy nadal zapłacą 8,5 proc. ryczałtu, tak jak dotychczas. Oznacza to, że podwyżka dotknie przede wszystkim tych, którzy przeznaczają na wynajem kilka nieruchomości.
Przykład: Pan Adam wynajmuje cztery mieszkania. Zakłada, że w 2018 r. jego przychody z najmu wyniosą 120 tys. zł. W sumie zapłaci 11 tys. zł ryczałtu: (100 tys. x 8,5 proc. + 20 tys. x 12,5 proc.). Gdyby stawka nadal była jednolita, zapłaciłby 10,2 tys. zł (120 tys. zł x 8,5 proc.).
Limit 100 tys. zł będzie dotyczyć łącznie małżonków, między którymi istnieje wspólność majątkowa.
Kiedy działalność
Eksperci ostrzegają jednak, że osoby płacące ryczałt powinny mieć świadomość, że fiskus może zakwestionować taką formę rozliczenia.
– Szkoda, że przy okazji nowelizacji nie rozwiązano problemów z kwalifikacją przychodów do właściwego źródła. Istnieje ryzyko, że organ podatkowy uzna najem za działalność gospodarczą ze względu na wysokość przychodów lub liczbę wynajmowanych nieruchomości. Wówczas wynajmujący traci prawo do rozliczenia ryczałtem – mówi prawnik Michał Malinowski.