Prowizoryczne garaże typu blaszak, stawiane masowo w okresie, gdy w Polsce zaczynała się motoryzacja, przetrwały w wielu miejscowościach.
22 takie blaszaki postawił w latach 1975–1985 były Kombinat Rolny w obrębie osiedla mieszkaniowego w Dobrym Mieście w woj. warmińsko-mazurskim. Garaże przydzielono pracownikom-właścicielom mieszkań na osiedlu mającym samochody osobowe. Następnie zostały im sprzedane. W 1993 r. cztery budynki wielorodzinne oraz grunty pod nimi i wokół nich, m.in. 7,5 tys. mkw. działki, na której znajdowały się garaże, oddano w administrowanie spółdzielni mieszkaniowej. Współwłaścicielami gruntu stało się 72 mieszkańców osiedla, którzy wykupili lokale wraz z prawem do gruntu.
W 2013 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Olsztynie wydał posiadaczom 22 blaszaków pozwolenie na użytkowanie. Odmówił go natomiast Adamowi C. (dane zmienione), jednemu z 72 współwłaścicieli działki, który również postawił tutaj swój garaż, tyle że w 2013 r.
W odwołaniu do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Olsztynie Adam C. napisał, że czuje się pokrzywdzony, ponieważ wszystkie 22 garaże zostały zalegalizowane. Tylko jego spotkała odmowa. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie dodał, że 22 posiadaczy garaży nie powinno rozporządzać działką należącą do 72 współwłaścicieli gruntu. Wystąpił też o uchylenie decyzji PINB i WINB udzielających pozwolenia na użytkowanie.
Sąd uznał jednak, że postępowanie było prawidłowo prowadzone na podstawie przepisów starego prawa budowlanego z 1974 r. Przewiduje ono odmienne przesłanki legalizacji samowoli inwestora niż obecna ustawa z 1994 r. Organy budowlane trafnie więc rozróżniły sytuację prawną posiadaczy 22 garaży i sytuację Adama C. – ocenił WSA. Te pierwsze powstały w czasie, gdy obowiązywało poprzednie prawo budowlane, z 1974 r. Garaż Adama C. pojawił się w okresie obowiązywania obecnego prawa budowlanego z 1994 r. Ustawodawca rozróżnia samowolne budowy, powstałe przed 1995 r., i po tej dacie.