W czasie turbulencji nieliczne spółki zwiększyły wartość

Od września indeks WIG-nieruchomości mocno się waha – obecnie wychodzi na zero. Większość firm zanotowała jednak znacznie słabszy wynik.

Publikacja: 12.06.2018 21:00

W czasie turbulencji nieliczne spółki zwiększyły wartość

Foto: Adobe Stock

Od stycznia 2015 r. do września zeszłego roku wartość indeksu WIG-nieruchomości systematycznie rosła – w sumie o ponad 70 proc., do niemal 2,2 tys. pkt. W kolejnych miesiącach zdarzały się mocne wahania. Po jesiennej korekcie do końca stycznia wartość indeksu dobiła do 2,3 tys. pkt – poziomu najwyższego od lipca 2011 r. Na fali kolejnej korekty, w końcówce maja, indeks spadł do 2,1 tys. pkt, by wrócić do poziomu 2,2 tys. pkt – jest więc teraz w tym samym punkcie, kiedy miarowy trend wzrostowy zamienił się w turbulencje: w tym czasie tylko sześć z 32 przedsiębiorstw zdecydowanie pokonało indeks, dwa razy tyle spółek deweloperskich przyniosło wynik znacznie gorszy.

Dobre perspektywy

– Perspektywy rynkowe dla branży deweloperskiej są dobre – ocenia Maciej Wewiórski, analityk DM BOŚ. – Jeśli chodzi o segment mieszkaniowy, boom trwa od początku 2013 r., oczekujemy, że ta faza cyklu potrwa jeszcze przez dwa, trzy lata. Sprzyjają niskie stopy procentowe, niskie bezrobocie i wzrost płac. Uwagę zwraca bardzo dynamiczny wzrost liczby udzielanych kredytów hipotecznych – jeśli akcja banków utrzyma się przez kilka kwartałów, możemy być spokojni – dodaje. Podkreśla, że rosną także czynsze w lokalach kupowanych na wynajem.

A co z czynnikami ryzyka? – Co prawda były obawy, że wzrost kosztów wykonawstwa i gruntów negatywnie wpłynie na marże, ale działania deweloperów – skuteczne podnoszenie cen mieszkań – pozwalają oczekiwać, że rentowność brutto ze sprzedaży będzie się utrzymywać w przedziale 25–30 proc. – szacuje analityk.

Jego zdaniem przed sektorem nieruchomości komercyjnych również dobre perspektywy. – Najbardziej atrakcyjny jest rynek magazynowy, popyt jest tak mocny, że deweloperzy często decydują się na tzw. inwestycje spekulacyjne, czyli bez uprzedniego zawarcia przedwstępnych umów najmu. W Polsce wciąż rozwija się infrastruktura drogowa, co powoduje, że magazyny pojawiają się w nowych miejscach kraju – mówi Wewiórski.

Analityk zwraca uwagę, że inwestorzy chętnie lokują w nieruchomości komercyjne nad Wisłą – w ub.r. wartość transakcji sięgnęła około 5 mld euro, w tym roku wynik może być nawet lepszy.

Stopy zwrotu przynoszone przez spółki z indeksu są mocno zróżnicowane. Czym kierować się przy wyborze firmy do portfela? – Wszystko zależy od fazy cyklu. W tej chwili kryteria są jasne – preferujemy spółki, które są w stanie odpowiedzieć na popyt i dostarczać zyskowne projekty, a radzimy unikać firm z wysokimi kosztami funkcjonowania, pożerającymi wyniki operacyjne. Wśród deweloperów mieszkaniowych zwracalibyśmy uwagę na Dom Development, Atal, Archicom czy Lokum Deweloper. Jeśli chodzi o deweloperów komercyjnych, podobają nam się „fabryki projektów", jak GTC, które skutecznie działa w naszym regionie Europy, czy Echo Investment, które szybko i sprawnie realizuje inwestycje w Polsce – mówi Wewiórski.

Gwiazda z Trójmiasta

Zdecydowaną gwiazdą badanego przez nas okresu jest Inpro, deweloper mieszkaniowy z Trójmiasta. Kurs od września wzrósł o ponad 53 proc., do 6,6 zł. Spółka należy do mniejszych graczy i po słabszym 2016 r. w ubiegłym roku zwiększyła sprzedaż o 90,5 proc., do 739 lokali. W I kwartale sprzedaż wzrosła o blisko 83 proc., do 245 mieszkań, w całym roku spółka spodziewa się przynajmniej powtórzenia wyniku z 2017 r.

Atutem Inpro jest rentowność – jedna z najwyższych w branży – w 2017 r. marża brutto ze sprzedaży wyniosła 35 proc., a w I kwartale br. 31 proc.

Od stycznia 2015 r. do września zeszłego roku wartość indeksu WIG-nieruchomości systematycznie rosła – w sumie o ponad 70 proc., do niemal 2,2 tys. pkt. W kolejnych miesiącach zdarzały się mocne wahania. Po jesiennej korekcie do końca stycznia wartość indeksu dobiła do 2,3 tys. pkt – poziomu najwyższego od lipca 2011 r. Na fali kolejnej korekty, w końcówce maja, indeks spadł do 2,1 tys. pkt, by wrócić do poziomu 2,2 tys. pkt – jest więc teraz w tym samym punkcie, kiedy miarowy trend wzrostowy zamienił się w turbulencje: w tym czasie tylko sześć z 32 przedsiębiorstw zdecydowanie pokonało indeks, dwa razy tyle spółek deweloperskich przyniosło wynik znacznie gorszy.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu