Komentuje Anna Sulima - Gillow, Forbis Design & Build:
- Rozwój polskich galerii handlowych rozpoczął się we wczesnych latach 90. Początkowo powstawały one w dużych aglomeracjach miejskich, np. Warszawie, Trójmieście czy Poznaniu. Obiekty tego typu zyskały sympatię Polaków. Dziś w kraju działa ponad 450 galerii handlowych.
Obiekty tego typu klasyfikuje się według stosunku wielkości sklepu wielkopowierzchniowego do pozostałych punktów, a także ze względu na funkcje, które mają takie podmioty spełniać. Centra handlowe początkowo budowano według jasno określonego schematu: w jednym budynku umieszczano hipermarket oraz pasaż handlowy z kilkoma (maksymalnie dziesięcioma) sklepami i punktami usługowymi stanowiącymi uzupełnienie oferty sklepu wielkopowierzchniowego. W ten sposób powstawały centra handlowe I generacji. Według definicji Retail Research Forum hipermarket w takim obiekcie powinien zajmować minimum 40 proc. całej powierzchni obiektu. Tego typu obiekty powstawały głównie do połowy lat. Przykładami obecnie funkcjonujących centrów handlowych pierwszej generacji są warszawskie Tesco Połczyńska i Auchan Piaseczno.
Przy II generacji centrów handlowych znacznie wzrosła rola towarzyszących hipermarketom pasaży handlowych. W obiektach zaczęły się pojawiać już nie tylko podstawowe punkty, takie jak kioski czy apteki, lecz także m.in. sklepy odzieżowe. Pozwalało to na spełnienie potrzeb klienta w szerszym zakresie. Przy tej generacji obiektów proporcje powierzchni hipermarketu i pozostałych punktów odwróciły się: sklep wielkopowierzchniowy zajmował już tylko 30-40 proc. powierzchni całego obiektu. Warto zaznaczyć, że tego typu zmiana wiązała się również ze znacznym powiększeniem galerii handlowych. Za centra tej generacji możemy uznać obiekty takie jak Galeria Wileńska lub Carrefour Bemowo.
III generacja centrów handlowych charakteryzuje się przede wszystkim znacznym poszerzeniem oferty. Oprócz sklepów czy też punktów usługowych znajdują się tam również obiekty oferujące rozrywkę, np. kina, księgarnie czy też kluby fitness. Hipermarket w tego rodzaju miejscach jest już zazwyczaj bardziej dodatkiem niż kluczowym elementem galerii nie zajmuje on więcej niż 30 proc. całej powierzchni. W przypadku tej generacji zaczynamy obserwować zmieniającą się rolę tego typu obiektów. Są to już nie tylko miejsca przeznaczone do robienia zakupów, lecz służące do szeroko pojętego spędzania wolnego czasu. Przykładami takich galerii są Wola Park w Warszawie, Galeria Kazimierz w Krakowie czy też Galeria Dominikańska we Wrocławiu.