Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w samej Europie ponad 100mln, a na świecie ponad miliard ludzi nie ma dostępu do czystej wody pitnej.

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ostrzega, że zapotrzebowanie na wodę pitną wzrośnie o 55% do 2050 roku. Wynika to z gwałtownego rozwoju urbanizacji, przemysłu, rolnictwa, a przede wszystkim wzrostu ilości mieszkańców Ziemi. Dodatkowym czynnikiem niekorzystnym jest ocieplenie klimatu i katastrofalne zmiany w pogodzie, które za sobą pociąga.

Problem z dostępem do czystej wody pitnej zaczyna być coraz bardziej palący. Na tym tle pojawiają się różne koncepcje związane z wprowadzeniem do obiegu wody pochodzącej z recyklingu czyli oczyszczonych ścieków, aby w ten sposób zwiększyć ilość dostępnych wód gruntowych. Jednak konsumenci podeszli do owych prób ze sceptycyzmem wywołanym odrazą. Naukowcy uważają, że trzeba oswoić użytkowników z wodą pochodzącą z oczyszczania,  ponieważ jest ona ważnym źródłem płynu teraz i w przyszłości.

Ścieki są oczyszczane przy użyciu odwróconej osmozy, a bezpieczeństwo wody jest pod stałym nadzorem. Preferowaną technologią, wprowadzającą oczyszczone ścieki do systemu, jest pośrednie ponowne użycie wody do picia zwane IDR (indirect potable reuse). Polega ono na wprowadzenie oczyszczonych płynnych odpadów do zasobów wód gruntowych, gdzie wpływają do systemu wody pitnej. W Kalifornii już sześć punktów poboru wody używa technologii IDR. Badania wykazały, że technologia ta usuwa praktycznie wszystkie zanieczyszczenia. Nikt jednak nigdy nie badał smaku tej wody.

W badaniu wzięło udział 143 osoby, którym zlecono porównanie wody poddanej obróbce IDR, konwencjonalnej wody z kranu i butelkowanej dostępnej w handlu. Wody były prezentowane w jednakowych naczyniach i były nieoznakowane. Po degustacji oceniano smak próbek, zapach i kolor. Naukowcy uwzględnili różnice wynikające ze percepcji smaku oraz charakteru osób badanych (otwartość, neurotyzm itp.).

Na początku badacze postawili hipotezę, że te trzy wody uzyskają jednakowy wynik. W rzeczywistości jedna z nich jest mniej preferowana. Okazało się, że zwyczajna woda z kranu, czyli woda gruntowa, smakowała testerom mniej niż butelkowana, czy ta pochodząca z recyklingu. Zespół uważa, że butelkowana i IDR mają podobny smak bo proces ich uzdatniania jest niezwykle podobny, natomiast kranówka może często mieć domieszki smaków, których ludzie nie lubią. Wody filtrowane w procesie odwróconej osmozy są pozbawiane wielu składników mineralnych, dostępnych w wodzie gruntowej. Inną niespodzianką jest to, że kobiety dwa razy częściej niż mężczyźni preferowały wodę butelkowaną. Panie mają silniejszą reakcję obrzydzenia niż mężczyźni, co oznacza, że ich reakcje na smaki, które im się nie podobają, są bardziej skrajne.

Badanie pozwoli ocenić, jacy ludzie będą skłonni pić wodę pochodzącą ze ścieków, a których trzeba będzie specjalnie przekonywać oraz jaka forma promocji pozwoli zachęcić przeciwników.